image

Free Blogger Templates

This is a Multi Color template one page layout provided by TemplatesBlock.com for free of charge. There are 2 background graphics provided in the "images" folder. You may choose the one you like. Enjoy!

Details

czwartek, 30 sierpnia 2012

-Kto był?... - Były ziemniaki i...

Hej ,miałam dodać wczoraj notkę ,ale nie było neta znowu. -,- Tak więc...
Przed wczoraj wyszłam z Darią na dwór ,po tym jak Daria uciekła od swojej Ciotki ,przyszła po mnie no i poszłyśmy do sklepu ,a potem usiąść na klatkę ja piłam pepsi ,a ona coś w zielonej puszce i jeść Chetosy ketchupowe. Nagle do klatki wszedł organista.
Ja-Dzień Dobry.
Or.-Dzień dobry *wszedł do mieszkania*
D-Kto to?
Ja- Po pierwsze zajmowałam się jego synkiem. Po drugie jest organistą w kościele.
D-A to dlatego go nie znam... *nagle wyszedł ponownie z mieszkania i poszedł do piwnicy*
My-*cichy śmiech*
J-Nie mogę z ciebie *szept*
D-Ja też z siebie nie mogę.
Przed klatką (drzwi od klatki były otwarte) stał wózek ,a przy nim dwie babki. Nagle któraś z nich powiedziała jakieś imię ,a Daria się wydarła.
-Co!?
- Ty kretynko przecież to te przed klatką!
*śmiech*
Potem Daria zaczeła opowiadać o tym co robiła ,u cioci. Nagle ja sie zapytałam:
-A kto był?
-Były ziemniaki i...
-Ale ja pytam o ludzi!
-A... *śmiech*
Potem już wyszłyśmy z klatki i nie pamiętam co robiłyśmy.
Wczoraj...
Poszłyśmy z Darią na plac ,siedziałyśmy i ciągle się z czegoś śmiałyśmy ,ale nie pamiętam wszystkiego. Tylko to..
Ja-Mam pomysł!
D-Gdzie!? *zaczeła się rozglądać po niebie*
My-*śmiech* 
I jeszcze to pamiętam. 
D-Jestem mądra!
J-Yhy... 
D-No tak!
J- 2+2? 
D- 4. 
J- 2+2x4? 
D- 8. 
J-O rzesz ty!!! *o.O* 
My-*śmiech* 
No i tyle ja lecę pa ;* 

wtorek, 28 sierpnia 2012

Spadająca gwiazda! o.O

Hej tak wiem nie pisze tutaj już prawie wcale i to się musi zmienić. Byłam ostatnio na pochulankach ,najpierw poszłam z kuzynką potem doszła ,moja druga kuzynka jej chłopak ,mama ,ciocia i wujek. Co chwile na scenie gasło światło więc było śmiesznie. Grał jakiś zespół ,,Bayer Full" czyli piosenki których wolała bym nie poznawać np. ,,Majteczki w kropeczki" itd. To nie ma żadnego sensu ,no bo niby jaki to ma przekaz!? Muzyka powinna mówić o tym co czujemy ,to ma mieć jakiś sens i przekaz ,a nie. Na pochulankach miałam okazje zobaczyć spadającą gwiazdę jakie to było piękne kiedy przeleciałam mi nad głową ,znaczy wiadomo że kilka milionów kilometrów nad  ,ale i tak to pięknie wyglądało. Ostatnio naszło mnie na jazdę na rowerze. Tylko przydał by mi się nowy ,bo mój jest mały ,znaczy kierownica i siodełko są na odpowiedniej wyskości ,ale te koła takie malutkie. Ostatnio kłócę się z takim jednym że on jest ładny ,a ja nie ,a a on mówi na odwrót. Dziś będę latać po mieście ,bo muszę jeszcze parę rzeczy do szkoły dokupić ,bo już został tylko tydzień... Właśnie tata wpadł do pokoju i powiedział ze zabiera mi dekoder. Żal no! Co ja będę oglądać gdy nie będę miała Disneya! lol ,ale naszczęście będzie taki serialowy program. ;D xD Za tydzień o tej godzinie będę w szkole... ja nie chce! Te wakacje za szybko minęły! :( Ja idę pa ;*

wtorek, 21 sierpnia 2012

Ooo :3

(Znalazłam tą notke w roboczych więc ją dodam)
Hej wczoraj byłam na dworzu z Darią 2 godziny ,ale było i tak fajnie ,nieźle się uśmiałam ;D Ale nie pamiętam z czego. Dziś też byłam z nią na dworzu poszłyśmy na plac i do lasu potem hah. :

Ja-Patrz, drzewo!
Daria-Agnieszka, jesteśmy w LESIE!
Ja-Hmm... - robi zaweidziona minę, po chwili jednak się uśmiecha- A widziałaś tamtą gałąź!?
To jedyny tekst który pamiętam. :) Czasami wychodze z Darią ,ale tylko na 2 godziny mogę. Ale mogę już z nią pisać ,na gg więc myśle że będę mogła z nią wychodzić niedługo
 (Nie pamiętam co było dalej ,pa)

Już prawie...

Hej no więc moge już prawie wychodzić z Darią. Więc niedługo zakładam nowego bloga. Właściwie z Darią to mogę pół na pół wychodzić bo po kilka godzin ,ale chociaż coś. I tak jest kupa śmiechu. Ale niestety nie zapamiętuje już tego nwm czemu. Ale w środe ma przyjść nowy telefon ,więc może będę sobie w nim zapisywać ,co się działo. ;p Ostatnio się kłóće z takim jednym że nie jestem ładna. Ale on powiedział ,że jestem:
-ładna
-miła
-fajna
-zabawna
-śliczna
-kochana.
-że chciał by mnie przytulić.
Ja osobiście sądze że nie jestem ładna.
Dziś ide z Darią na dwór. Więc może coś się będzie działo. Na razie będe tu pisać notki do puki Daria nie założy mi drugiego bloga. Dziś wieczorem postaram się dodać notkę. pa

czwartek, 16 sierpnia 2012

Nudy... ,nudy i nowy blog.

Hej ,tak wiem nie udało mi się spełnić obietnicy ,ale to dlatego że całymi dniami siedze w domu i jest nudno ,a nie chce was zanudzać. Mogę tylko powiedzieć że w sobote wyszłam na dwór z kercikiem ,robiłyśmy sobie zdjęcia. Fajnie  było. :) Ale dziś może wychodze z Darią... oby... . Aha i w związku z tym że nie dodaje notek. Zakłam nowego bloga. Ale założe wtedy ,gdy będę mogła wychodzić z Daria ,bo tak to tu będzie nudno. Będę więc w tym czasie dodawać notki tutaj. Na nowy blog dam link jak by co. Od wczoraj słucham Nirvany i AC/DC. To tyle. Pa.

Ps.Tak wiem krótka notka ,aż przerażająco krótka.

piątek, 10 sierpnia 2012

Eh....

Hej wiem że ostatnio nie piszę notek więc niedługo pewnie założę nowego bloga. Tak jak obiecałam przynajmniej 5 notek tygodniowo. A na razie są dwie. No więc we wtorek poszłam na dwór z Darią.
Poszłyśmy na plac ,a potem poszłyśmy na zamek. Usiadłyśmy sobie na ławce. Gdzie jest piękny widok na całe miasto. Miałyśmy już wracać ,ale nagle zaczęło kropić ,więc szłyśmy z Darią po woli bo lubimy chodzić w deszczu ,ale nagle luneło jak by ktoś wylewał wode z wiadra. ,więc pobiegłyśmy do Dari mamy na manchatan się schować. Ciągle lało i lało. Mama Dari zadzwoniła po bata Dari żeby po nas przyjechał ,odwiózł nas pod Dari blok ,ale naszczęście przestało padać więc pobiegłam żeby znowu nie zaczeło. Gdy wróciłam nalałam sobie obiadu i usiadłam obok mamy. Zobaczyłam jak mama czyta moje esemesy wsród nich były te jak Daria się kłuciła z Kercikiem ,mam zakaz zadawania się z Darią od tamtej pory. W środę nic ciekawego się nie działo. W czwartek poszłam sprzedać książki Oli ,,przyjaciółce" książki. Potem poszłam z kercikiem do zoologicznego ,potem do domu ,po mame i znowu do domu. Wieczorem jak siedziałam na kompie napisała do ,mnie Julka Hanych. Napisała że jestem z nią w klasie i musimy się lepiej poznać. Zapytałam się skąd ona wie że jesteśmy razem w klasie ,powiedziała że lista wisi w gim. Zapytałam się z kim jestem w klasie ,powiedziała że z Olą Sz. Załamałam się jak Cholera! Na drugi dzień czyli dziś. Wstałam o 7:30 i poszłam na rynek zobaczyć za plecakiem. Widziałam nawet kilka fajnych. Ale nie miałam kasy. Dla tego za tydzień ide z kasą za nimi zobaczyć. Jak wróciłam poszłam po kercika zobaczyć te listy. Karoline bolał brzuch ,a mnie było nie dobrze ,miałyśmy nadzieje że będziemy razem w klasie gdy doszłyśmy do listy. Karolina zauważyła siebie w klasie ,,C" czyli tam gdzie ja jestem ,zaczełyśmy skakać z radości. Potem gdy spojrzałam na inne listy okazało się że jednak nie jestem z Olą w klasie ucieszyłam się jak nie wiem co! Potem poszłam do domu. Zaczęłam ogarniać. Potem poszłam z kercikiem i Kludii na dwór. Poszłyśmy do 3 sklepów. Zjadłyśmy paczkę Chipsów. I się rozeszłyśmy. Jak wróciłam do domu ,po 10 min. poszłam po mamę do pracy. Żeby ją wyciągnąć do sklepów. Mama kupiła sobie zajebiste Jeansy ,a ja szare tenisówki do szkoły. ; ) Potem reszte dnia nic się nie działo więc nie będę was zanudzać. Chodź pewnie i tak sie już nudzicie. ; ) pa

środa, 8 sierpnia 2012

-Rozwalasz mnie , - nawzajem

Hej ostatnio wiele się dzieje głównie zajebistego no więc. Zacznijmy od niedzieli...
Wyszłam z Darią na dwór poszłyśmy najpierw do Rogosia ,Daria postawiła mi pepsi ,a sobie kupiła Lipton ,poszłyśmy na plac ,zaczęłam Dari mówić o moim pechu w czasie podróży. Nagle osa zaczęła latać wokół bujaczek na których siedzieliśmy ,zsiadłam z bujaczki i pobiegłam ,ustałam obok drabinek.
Daria-Co ty robisz?...
Ja-Osy! Latają obok bujaczek!
Daria-*rozejrzała się ,zobaczyła ose* *Skoczyła z bujaczki* *pobiegła 2 kroki i się potknęła upadła na ziemie prosto twarzą.* *zaczęłyśmy się śmiać ,jak nie wiem co*
Ja-Daria rozwalasz mnie...
Daria-Nawzajem...
Otrzepałam Darie z piasku i poszłyśmy nad strumyk. Miałam aparat więc zaczęłyśmy sobie robić zdjęcia. Potem poszłyśmy do Dari po drugiej stronie szyby na klatce schodowej był wielki pająk ,o mało nie dostałyśmy zawału. Daria zamknęła okno ,żeby pająk nie wszedł do środka. Poszłyśmy do niej  i włączyłyśmy Horror Oszukać przeznaczenie 4. Bo nie było neta. Nagle w filmie wyleciały jakieś jelita człowieka i wokół pełno krwi.
Ja-Patrz wygląda jak mielonka!
My-*Śmiech*
Daria-Ja z ciebie nie mogę...
Ja-Dziękuję i nawzajem.
Daria-Porobimy sobie zdjęcia na balkonie?
Ja-Dobra.
Daria-To pójdę się przygotować. *Zleciała z łóżka*
My-*Śmiech*
Daria wyszła a ja z nudów ,zrobiłam zdjęcie monitora ,film był cały czas włączony ,uchwyciły mi się dwie sceny na raz. Na zdjęciu był gościu ,a na niego nachodziła straszna twarz kobiety. Wstałam i poszłam do przed pokoju ,pokazać i powiedzieć o tym Dari.
Ja-Daria zobacz jak mi to zdjęcie wyszło. Straszne ono jest! Uchwyciły mi się na nim chyba dwie sceny na raz. - mówiłam to z cały czas pochyloną głową ,patrzącą się na zdjęcie w aparacie ,nagle podniosłam głowę okazało się że mówiłam do mamy Dari. Ona się na mnie patrzyła i się zaczęła po chwili śmiać ,okazało się że Daria jest w łazience przed lustrem xD Pokazałam to zdjęcie Dari ,ona potwierdziła moje zdanie. Poszłyśmy zrzucić zdjęcia na kopa ,a  potem na balkon robić zdjęcia. Potem poszłyśmy na górkę i do lasu robić zdjęcia jedno mi się tak spodobało które ja zrobiłam. Oto one:

Potem poszłam do domu ,siedziałam do jakiejś 1.00 ,Tomek z którym ostatnio pisze na gg jest zajebisty i fajnie się z nim pisze ,powiedział że usuwa konto na gg. I już nigdy nie założy nowego ,popłakałam się nie wiem czemu ,ale on jest na prawde fajny. Usunął gg po jakiś 10 min. wysłał mi esa ze swoim nowym gg zapytałam się czemu jednak założył nowe. On powiedział żeby nie tęskniła... Wiedział że płakałam bo mu o tum pisałam potem już poszedł z gg więc poszłam spać.
W poniedziałek rano obudziła mnie mama okazało się że ma wolne. Po południu było gorąco jak nie wiem więc pojechaliśmy nad jezioro ,było tam mnóstwo ludzi których znałam. Woda miała 23 stopnie w porównaniu z morzem to ona parzyła. Od razu na początku do niej wleciałam. Dalej to nudy o 19.00 się zwinęliśmy. Potem komp i gg. i spać.
We wtorek ,działo się najwięcej śmiesznych rzeczy. Na początku wyszłam z kercikiem poszłyśmy do Intera i kupiłyśmy Chipsy ,poszłyśmy do niej. Obejrzałyśmy początek epoki lodowcowej ,ale potem zrobiła się ładna pogoda więc poszłyśmy na dwór. Najpierw zobaczyć do Brico za tablicą korkową. Ale nie chciało nam się za bardzo chodzić więc poszłyśmy z powrotem do kercika ,czytałyśmy straszne Historie ,czas szybko zleciał ,musiałam już iść. Jak wróciłam odkurzyłam 3 dywany ,zjadłam obiad i poszłam po Darie. Zobaczyłam że na klatce schodowej nie ma już pająka. Ale za to wisi nowy przy wejściu na klatke trochę inny  ,ale wielki. Powiedziałam o tym Dari. Daria i ja spanikowałyśmy że mógł wejść na klatkę ,zaczełyśmy schodzić na dół rozglądając się. Zobaczyłyśmy innego ,ale podobnego pająka ,tylko że z dużą dupą jak tamten ,ale nogi miał dłuższe. Bałyśmy się obok niego przejść ,ale jakoś przebiegłymy ,potem został nam ten z małą dupą i długimi nogami przy wyjściu. Ja przebiegłam pierwsza ,zobaczyłam że go nie ma. Daria przebiegła ja zaczełam się miotać czy nie mam go we włosach ,a Daria ,dalej biegła ja za nią.
Ja-Daria nie mam go we włosach? Nie mam go we włosach!?
Daria- Ja też nie...
Gdy dobiegłyśmy do bujaczek ,zapytałam się Dari o co jej chodziło okazało się że ona myślała że ja krzyczę że nie mam parasoli ,bo właśnie padało. Zaczęłyśmy sie śmiać.
Ja-Ja z ciebie nie mogę...
Daria-Dziękuję i nawzajem.
Siedziałyśmy na bujaczkach ja pisałam z Tomkiem bo miałam do niego zadzwonić ,ale jednak nie dzwoniłam bo na razie nie chciał. Szłyśmy poyem na zamek. Po drodze wstąpiłyśmy do sklepu.
Daria-Po ile te lody? *wskazywała na kanapkę lodową*
Pani Ania-1,50.
Daria-Ty też bierzesz?
Ja-Tak
Pani Ania-Weźmiecie sobie?
Wyciągnełyśmy lody.
Pani Ania-Razem liczyć?
Daria-Nie...
Ja-Czemu toć masz kasę *wpychałam jej do ręki 1,50*
Daria-Nie
Daria płaciła drobnymi i nie mogła doliczyć się do 1,50 przy tym się śmiała i ja z resztą też i nawet pani Ania.
Ja-To może ja wezmę twojego i już zapłace?
Daria-Nie! Hahaha. Czekaj...
Daria- *Daria ciągle liczy*
Potem ja podeszłam i zapłaciłam od razu. Wyszłyśmy ze sklepu i znowu zaczęłyśmy się śmiać. Potem szłyśmy dalej zatrzymałyśmy się obok fotografa i zaczełyśmy oglądać fotki. Potem dalej szłyśmy Daria pokazała mi po ugryźnięciu loda że jest inny smak.
Ja-O co to! Y....!*Beknęłam*
My-*Śmiech*
Szłyśmy dalej co chwile się z czegoś śmiałyśmy.
Ja- Nawet loda nie można zjeść w spokoju
*Daria popchneła moją ręką żeby się pobrudziła ,ale lód mi spadł na ziemie, przy czym pobrudziłam trochę bluzkę i sweterek*
Ja-Dziękuję! *Jednocześnie lekko się śmiejąc*
Daria-Proszę! *Śmiech*
Szłyśmy dalej ,byłyśmy już blisko zamku.
Ja-Wiesz że ostatnio często mnie swędzi w nosie... yy.. Kręci w nosie hahhaa
My-*Śmiech*
Zaczęłyśmy się tak śmiać że przytrzymałam się barierki. Daria też. Nagle Daria myślała że się do niej przybliżam ,a ja tylko wstawałam.
Daria-Nie dotykaj! *odsuneła się jednocześnie walneła się w kolano o barierkę.*
My-*Śmiech*
Ja-*Oparłam się o Darie*
Daria-*walneła mnie lekko w głowe*
Ja-*Oparłam się o barierkę i znowu zaczełam się śmiać*
Potem poszłyśmy dalej. Nagle dostałam esa od kercika. ,,Wyjdziesz na dwór" Daria chciała jej odpisać ,ja powiedziałam że nie! Zaczęłyśmy sobie wyrywać telefon z ręki ,w końcu się zgodziłam. Daria ,pisała bardzo wolno esemesa ,na dodatek jeszcze mi coś poprzestawiała. Zaczęła się z kercikiem kłócić ,w końcu dała mi telefon i ja za nią pisałam ,powiedziała że ona też chce tak szybko pisać. Pisałam esemesa i tak długo ,bo był długi. Potem poszłam do domu. Zapomniałam iść do Klaudi zapytać się o książki ,więc pobiegłam za Darią żeby ze mną poszła ,zaczęłam krzyczeć i machać rękami. Usiadłyśmy u niej na fotelach i zaczęłyśmy jej mówić co robiłyśmy. Potem wróciłam do domu i włączyłam kompa i poszłam spać. PA!

niedziela, 5 sierpnia 2012

Świnoujście

Hej ,no więc od kilku dni mam net ,ale nie miałam czasu napisać notki ,ponieważ całymi dniami mnie nie było. Zapisałam sobie pierwsze kilka dni co robiłam ,ale reszty nie ,bo nie miałam czasu. Tak więc:

Sobota: 
Wstaliśmy o 4.00 rano wubrałam się ,wziełam Aviomarin(tabletkę na chorobę lokomocyjną) 
Pobawiłam się z chomiczkami <3 Potem tata ,mama i Łukasz pakowali rzeczu do auta ,a ja
siedziałam w domu. Gdy się spakowaliśmy wyoszyliśmy ,najpierw w samochodzie oglądałam
z bratem ,,Droge bez powrotu" ,nie pamiętam którą część ,ale nie dokończyliśmy bo 
zachciało mi się spać spałam ze 3 godziny ,zrobiliśmy 4 przerwyna jednej był las i łąka 
,więc od razu wziełam aparat i poszłam robić zdjęcia. Tata też ze mną był ,ale nie wziął 
aparatu. Zauważył jakiegoś motyla ,ale żadkiego ,poszedł po aparat ,motyl się przeniósł 
w inne miejsce ,tata go wystraszył ,a mówił że ja mu go spłoszyłam. Całą drogę mama i tata 
gadali ,ale z tego pamiętam tylko 2 teksty: 
1: 
"Tata-Niech ta nawigacja coś głupiego powie. 
Nawigacja-Skręć w prawo
Wszyscy-*Śmiech*"
O drugim będzie na dole. Reszte drogi czyli jakieś 4-5 godzin ,siedziałam i oglądałam nie ma 
to jak statek. Jeah! Kiedy dojechaliśmy do przeperawy promowej musiałam wyłączyć ,ale zostało 
tylko 10-20min. jazdy.Gdy Dojechaliśmy rozpakowaliśmy i poszliśmy do Biedronki ,a ponieważ byliśmy
tam rok temu wiedzieliśmy gdzie co jest. Jak wróciliśmy mama zaczeła robić obiad. A ja z tatą 
poszliśmy nad morze.Gdy już dochodziliśmy tata zobaczył dziki ,zaczeliśmy do nich biec ,ja po drodze 
wyjmowałam aparat. Zaczeliśmy im robić zdjęcia i zamiast ich omijać to my za nimi szliśmy. haha :D 
Potem poslziśmy dalej na plaże ,tata się cieszył bo: 
Ja-Widzisz wykrakałeś bo w samochodzie mówiłeś że szkoda że nie ma żadnych saren itp. 
Tata-Ha! *Uśmiech* 
Gdy wróciliśmy zjedliśmy obiad i poszliśmy do kościoła ,potem na spacer. Nad morzem był piękny 
zachód słońca więc od razu z tatą zaczeliśmy robić mu zdjęcia. Gdy wróciliśmy czyli 22.00 zrzuciłam 
zdjęcia na kompa i zjadłam kolacje. Czyli zrobiła się 23.00 poszłam spać.
Niedziela: Wstałam rano zjadłam śniadanie i poszliśmy na autobus bo jechaliśmy do Niemiec. Gdy dojechaliśmy 
czyli po jakiejść godzinie ,bo chcieliśmy do 3 miasta ,a Świnoujście jest blisko Niemiec ,więc 
mogliśmy być tam o wiele szybciej. No więc gdy dojechaliśmy to poszliśmy trochę pochodzić po mieście
,potem szliśmy wzdłóż plaży ,zrobiliśmy sobie przy tym 2 przystanki. Gdy doszliśmy do domu ,zjadłąm obiad i 
poszłam spać. A zapomniałam wspomnieć że ten gościu od którego wynajeliśmy to mieszkanko wygląda jak Dariusz
z 2 odcinków Niekrytego Krytyka ,,Dlaczego ja" i ,,Trudne Sprawy" polecam.Aha! I wieczorem poszłam z tatą na miasto
i zobaczyliśmy dziki.
Poniedziałek: 
Cały dzień na plaży. Zero fal ,ale woda zimna ,lecz się jednak kąpałam. Wróciliśmy to była 20 o 21 obiado-kolacja ;d 
haha i poszłam spać. 
Wtorek:
Znowu na plaży. Jakiś chłopak chciał strasznie skupić na sobie moją uwagę. Jak wchodziłam do wody to on też ,jak
szłam to on też ,jak siedziałam na brzegu ,to on kawałek dalej. Potem zobaczyłam że jest drugi podobny gościu do niego. 
On miał brązowe trochę dłuższe włosy. Niezłą klatę ,wyglądał na jakieś 13-14 lat. Pogoda się zepsóła więc wróciliśmy. 
Zjedliśmy obiad. I posiedziałam na kompie i obejrzałam z Łukaszem film i poszłam spać. 
To tyle co sobie zapisałam pamiętam jednak co się działo w środę.
Środa. 
Wstaliśmy rano i poszliśmy na prom , potem jechaliśmy pociągiem do Międzyzdrojów matko jak ja uwielbiam to miasto ,nie wiem czemu ,ale mam z nim wiele wspomnień ,ponieważ w wieku 6 lat ,byłam tam na wczasach. :) Gdy dojechaliśmy poszliśmy na plaże ,siedzieliśmy tam ,pływałam ,spałam itd. Uwielbiam pospać na plaży ,fajnie się śpi. xD Potem się złożyliśmy i szliśmy na pociąg. Po drodze zjadłam sobie gofra mhm... Gdy doszliśmy musieliśmy czekać jeszcze 35 min. obok siedziała jakaś babka z córką w miej więcej moim wieku trochę starsza i synkiem. Mama od razu zaczeła z nią gadać. A ja siedziałam. W pewnym momencie mnóstwo ludzi pobiegło na drugi pernon bo tam był ich pociąg. Pociąg stał jeszcze spory czas. Po 2 min. Biegły dwie babki z małym chłopakiem. Jedna trzymała basen i jakąś torbę ,a druga walizki zaczeły krzyczeć do chłopaków wyglądających przez szybe pociągu ,,Chłopacy ruszyć dupy! Stać! Co się tak gapicie ruszyć dupy! Zatrzymać pociąg!" i się śmiać ,równocześnie biegnąc. Haha nie mogłam z nich. Na pociąg zdążyły. Po jakimś czasie przyjechał nasz pociąg wsiedliśmy do niego ,dojechaliśmy ,potem przeprawa promowa ,poszliśmy jeszcze do sklepu ,,Stokrotka" Baba naliczyła mi i mamie zakupy jakiejś innej baby ,zrobiła się niezła awantura ,ale odzyskaliśmy kase. :) Potem wróciliśmy ,poszłam spać. :)
Czwartek: 
Cały dzień na plaży. 
Ja-O duża fala ,duża fala! o.o Za duża fala ,za duża fala!... I jeb całą mnie zalało
Piątek: 
Cały czas siedziałam w wodzie ,jakieś 3-4 godziny. 
Sobota: 
Byliśmy na plaży ,ale się zachmurzyło i zaczeło padać więc wróciliśmy. 
Niedziela: 
Lało cały dzień więc siedziałam na kompie i oglądałam Nie ma to jak statek bo do 00.00 leciał od 12.30 jeah! 
Reszty dni nie pamiętam dziś jest Niedziela. Mogę opisać moją podróż pechową...
Na początku spałam ,potem gdy zrobiliśmy sobie przytanek ,nogi mi się pocieły o jakieś rośliny do krwi ,gdy naklejałam plaster ,wsadziłam rękę w pokrzywy ,potem gdy wsiadłam do samochodu ,okazało się że jest w samochodzie pszczoła (ten fragment skopiuje z fbl ,dlatego inna czcionka) Otworzyłam okno żeby wyleciała Mama i Łukasz(brat) powiedzieli że wyleciała ,jednak ją znowu zobaczyłam okazało się że jest druga. Widziałam ją tylko przez chwile ,potem mi znikła z oczu. Nagle poczółam jak by mnie ktoś jednocześnie uszczypnął i wbił igłe ,tak mnie to zabolało że krzyknełam ,ta holerna pszczoła mnie użądliła! ; / Potem już jej nie widziałam ,ale podobno jak pszczoła kogoś użądli to umiera. Mnie ukąsiła na plecach ,w pobliżu ramienia ,więc musiałam ją przygnieść. Przez resztę podróży obejrzałam Bunt Fm i Hotel dla psów.. 
Jechaliśmy za pomocą nawigacji która nie umiało powiedzieć 1000 ,tylko ,,jeden, zero, zero, zero" i która mówiła do  mojej mamy ,,Skręć w prawo stara" xD Po drodze jakiś ptak nasrał nam solidnie na szybę hah. 
Gdy dojechaliśmy rozpakowałam się ,pobawiłam się z chomikami które biegały itd. jak szalone, zjadłam obiad i poszłam na dwór z Darią. Daria postawiła mi pepsi i poszliśmy na plac ,potem sobie chodziłyśmy. 
Daria-Mnie lubisz? 
Ja-Czemu?
Daria-Czemu mnie lubisz? 
Ja-Marmolada!? (nwm czemu przyszła mi pierwsza na myśl xd)
My-*śmiech* 
Potem poszłam do domu i siedziałam na gg itd. 
Aha. Rozmyślam nad założeniem nowego bloga ,ale tego nie usunę ,tyle że tego zaniedbałam i jak nie dodam przynajmniej 5 notek w ciągu tygodnia ,to zakładam nowy. Postanowiłam tak sobie :) Dobra pa. 
Kilka fotek znad morza: 
plaża
Mewa :)  
Jeden z przystanków gdy tam jechaliśmy. ^^


 
Nie kopiuj kotek, bo będą tortury.bieber.ogg /ksztalty/nutki/czarna_nutkaa.cur 1xff#ffffffxff1xffundefinedxff50xff50xff60 2xff#000000xff1xff♥xff10xff20xff50xff5xff30xff33xff4