image

Free Blogger Templates

This is a Multi Color template one page layout provided by TemplatesBlock.com for free of charge. There are 2 background graphics provided in the "images" folder. You may choose the one you like. Enjoy!

Details

piątek, 29 marca 2013

29.03.13r. - Czyli najgorszy dzień w życiu...

No więc, obudziłam się, ale jeszcze poleżałam w łóżku, mama zrobiła mi śniadanie,zjadłam po czym poszłam zobaczyć jak się Zuzia trzyma, spała pod poidełkiem, oddychała szybciej niż wczoraj...Pogłaskałam ją po czym poszłam się umyć i ubrać. Miałam właśnie wychodzić z mamą na rynek, który jest otwarty co piątek raz w tygodniu. Przed wyjściem chciałam przenieść troszkę na ręcznik który jej włożyłam, żeby nie leżała pod poidełkiem które na nią kapało. Podniosłam ją delikatnie, po czym ona dostała tak jak by wstrząsu tzn. wyprostowała wszystkie łapki, po chwili lekko zgięła, po czym jej serduszko już przestało bić...Przykryłam ją. Po chwili przyszła mama i się zapytała co mam taką minę odpowiedziałam jej że Zuzia chyba umarła...Mam zapytała się jeszcze raz, niedowieżała trochę. Po pewnym czasie wyszłyśmy na rynku mama kupiła mi siwy sweter gdy wróciłam usiadłam trochę na notebooka i się dowiedziałam że Wuj Veron z Harrego Pottera dzisiaj umarł, miał 65 lat. Posiedziałam pół godzinki potem zabraliśmy się za ''wiosenne'' porządki...wieczorem posprzątałam chomik, Zuzie włożyłam do pudełka, na samym dnie była chusteczka złożona na połowę a na ściankach inne chusteczki przykryłam ją wyglądała jak by spała przykryłam jej główkę też. Teraz leży w pudełku na parapecie. ;_; Bo ziemia twarda i nie ma jak zakopać jej. :c No więc chwile po tym posprzątaniu okazało się że taty laptop się najprawdopodobniej zepsuł ;_; a tam były moje zdjęcia...Fuck. ;_; Poszłam do kościoła nogi mnie w chuj bolały. ;_; Widziałam dziewczynę w glanach w kościele ;_; Nikt mnie nie pociesza prócz Samarcii (Julki). A pamiętam jak wczoraj płakałam bo się bałam że się obudzę a jej serduszko nie bedzie bić...;_; Obudziłam się biło i to dosyć mocno, ale po tym umarła... Eh...Oto mój najgorszy dzień w życiu, chyba nie tylko dla mnie po kilka osób spadło ze schodów ajć... pa ;*

środa, 27 marca 2013

KU*RWA.

Dzisiaj patrze rano, a Zuzia, ma brzydkie futeko, kuleje i nie otwiera oczu. >.< Weterynarz zadzwoniła w końcu i powiedziała że dzwoniła do jakiejś babki która zna się na gryzoniach itp. I powiedziała że ,,To może być praktycznie wszystko" i mam 3 opcje:
1.Nakuć i zobaczyć czy to nie ropień czy coś takiego, ale może coś pójść nie tak i chomik może dostać wstrząsu i umrzeć :c
2.Zobaczyć czy da sie to wyciąć, jak nie to uśpić, można.
3.Zostawić w spokoju i obserwować dalsze zachowanie.
Potem napisałam co się stało chomikowi powiedziała że może mieć:
-Agresywność - wystraszyła się wczoraj i po tym jak spadła nie daje się dotknąć bo się potłukła, powinno jej przejść, może jedynie dać środki przeciwbólowe.
-Kuleje - Mogła przesunąć tego guza w stronę nóżki, albo faktycznie ma złamaną.
Tak po za tym myślę że ma brzydkie futerko bo po tym wczorajszym upadku nie ma siły się myć. Oczy nie wiem od czego... :c Może po prostu nie ma siły żeby je otworzyć, bo ciągle chce jej się spać... Miejmy nadzieje że wyzdrowieje :c Kiedyś chomik który miał guza w tym samym miejscu co ona żył jeszcze prawie rok, a guz był już na prawdę wielki, ona w porównaniu z tamtym ma mały. Dobra ja idę, trzymacie kciuki za nią i się módlcie :c Pa ;*

wtorek, 26 marca 2013

Umierający chomik... :c

Siema, no więc u mnie chujowo, wróciłam ze szkoły, wzięłam Zuzie (chomika) i zobaczyłam że nadal ma coś na brzuchu i z boku, takiego jak by guza, poszłam do weterynarz, powiedziała że coś wyczuła, chciała zrobić USG czy jak to tam, chciała usiąść na stoliku, ale stolik był składany...spadła i upuściła chomika -.- Chomik się umył i wrócił do normy. Zbadała, lecz nie wiedziała co mu jest, gdyż byłam jej pierwszym klientem z chomikiem, powiedziała że zadzwoni najpóźniej jutro i mi powie co mu jest... Gdy wróciłam, zrobiłam lekcje itp. wzięłam chomika żeby zobaczyć co mu jest. Nadal miał brzydkie futerko po wizycie u weterynarza...tzn. takie posklejane, wzięłam go do łazienki żeby mu je trochę przetrzeć mokrą chusteczką, wytarłam trochę, lecz jak chciałam na sucho z ręcznikiem, zaczęła gryźć, nigdy jej takiej nie widziałam. Była cała zimna i się po chwili przytuliła i piszczała trochę, ten guz ją pewnie bolał włożyłam ją do akwarium przykryłam chusteczką i dałam ciepłe mleczko, po pewnym czasie dałam jej obok domek. Jak rano zastane ją w domku to znaczy że może się ruszać, bo jak ją miałam w łazience to się przewróciła na plecy i nie mogła wstać. Uhh...''Weterynarz" powiedziała że może to być co najgorsze nowotwór, ale dodała że może się mylić i może się okazać że to jest nie szkodliwe wystarczy podać antybiotyki i zginie... Mama powiedziała, że Zuzia zaczęła się tak zachowywać bo jest nadal przestraszona po tej kurwie weterynarz. Oby to była racja. Aktualnie ona śpi... Mam nadzieje że przeżyje :c Ja oczywiście się popłakałam, a mama na mnie nakrzyczała trochę. >.< I powiedziała że mogłam nie iść do weterynarz...Ale skoro ona coś wyczuła to chyba lepiej że poszłam....Bo jak bym nie poszła i by ona umarła to bym miała na sumieniu, że nie poszłam z nią do weta. Poszła bym do innego, ale na razie starczy jej jeden...Oby sobie ta weterynarz poszła, a przyszła inna bo ta to się kurwa nie zna na niczym, >.< Dobra idę, nie mam ochoty pisać... pa...Trzymajcie kciuki za chomika, może ktoś z was miał taką sytuację? Napiszcie w kom., albo na gg 42849642, lub na zapytaj.onet.pl jak masie ,,Sweet Michelle" Pa. ;* :c

niedziela, 24 marca 2013

Znowu zrobiło mi się słabo...

Siema, no więc z wielkim trudem dzisiaj rano wstałam, znaczy nie wstałam tylko usiadłam. :) Zjadłam śniadanie i wypiłam kawę. :3 Poszłam do kościoła, w kościele oczywiście tłum i zrobiło mi sie duszno i słabo, taka starsza pani zaproponowała mi żebym usiadła w ławce, ale i tak siedzieli w niej uciśnięci to powiedziałam że nie. Msze jakoś przetrwałam, tylko pod koniec wyszedł jakiś gościu i zaczął coś recytować myślałam że zwariuje >.< Jak wróciłam usiadłam na komputer...pogodziłam się z Darią, tak byłam z nią pokłócona, bo wczoraj kuzynka mnie zaskoczyła i przyjechała i nie mogła przyjść, a na dworze za zimno było i nie mogłam wyjść. Ale dzisiaj za to wyjdę z nią. Za pół godziny mam obiad, potem ide do sklepu zobaczyć za koszulką bo widziałam fajne nawet :3 A potem właśnie z Darią na dwór. Yh...Kiedy ta Zima sobie pójdzie? :c Teraz siedzę i bawię się z Fredzią, znaczy ona chodzi mi po klawiaturze. :D  To ja idę pa ;*

sobota, 23 marca 2013

666

Wchodze sobie na bloga a tam...
,,1666 wyświetleń." 
LOL. :D
Wczoraj, było spoko, poszłam do szkoły wróciłam, zjadłam naleśniki, wyszłam z Kingą, spotkałam Olę, powyzywałyśmy się. c: Poszłam z Darią, na plac, do lasu, do domów potem bo zimno. ;c Wieczorem sama w pokoju oglądając Paranomal Activity 4 :3 Myślałam że to będzie gówno, ale się pomyliłam, nie było aż takie straszne, ale nawet fajne. :3 Dziś przychodzi Daria,obejrzymy sobie właśnie znowu. Wieczorem włącze sobie ,,Mama" ;3 Też Horror. c:Jutro na dwór chyba z Kingą i Kercikiem. <3 Teraz siedzę i piszę z Darią i Izą. <3 Dobra idę bo nudno...pa ;* 

środa, 20 marca 2013

,,69"

 Ta liczba mnie ostatnio prześladuje, każdego dnia, kilka razy się z nią stykam, teraz wchodzę na bloga a tam...
 
Nie wiem czy widać, ale tam jest napisana liczba postów 69. -.- Dobra już dosyć z tym. Od poniedziałku mam rekolekcje, w poniedziałek nudno, wtorek, się dowiedziałam że jestem Sataniską, ponieważ oglądam Harrego Pottera itp. mój brat też nim jest bo gra w Assassin Creed, Diablo itp. Zresztą sprawdźcie sobie wpiszcie ,,Satanistyczne gry" i sobie zobaczcie być może też jesteście Satanistami. Dowiedziałam się też że Hello Kitty też jest niebezpieczna -.-. Dzisiaj poszliśmy do domu kultury, fajne nawet było przedstawienie o Synu Marnotrawnym, ale takim jak by współczesnym...Opowiem w skrócie... Był sobie syn i miał rodzinkę, zaczął domagać się pieniędzy od Ojca, aby mógł sam żyć, ponieważ nie mógł wytrzymać tego spokoju w domu. Dostał kase, zaczął urządzać imprezy itp. najebał się leżał pod stołem. itd...Chciał popełnić samobójstwo,ale mu przeszło. Poszedł do ojca swojego, ten go przyjął ubrał etc. Koniec. Po występie zostałam torturowana przez zespół ,Dejavu". A mianowicie zostałam zmuszona do oklasków przy piosence ,,Ona tańczy dla mnie" itp. -.- Potem poszliśmy do kościoła, po drodze, było mi zimno, ponieważ buty mi przeciekały i naleciała mi do nich woda, przed kościołem czekaliśmy jeszcze z 15 min. aż się skończy msza, a potem kolejne 10 aż wszyscy wyjdą. : / Po mszy, poszłam Karolinie zanieść lekcje i wróciłam do domu. Posiedziałam na kompie, ogarnęłam się, posprzątałam, poszłam do sklepu, wróciłam, mama już była, usiadłam na kompie itd... Spadam pa ;*  

sobota, 16 marca 2013

:3

Siema, no więc pogodziłam się z darią to taki foch na 24 godziny. :D Dzisiaj prawdopodobnie do mnie przychodzi. :3 Tylko taty się muszę zapytać czy może...  : > Wczoraj siedzialam do jakiejść 23 na kompie potem zachciało mi się spać. Dzisiaj obudziłam się ok. 10 wstałam, ubrałam się, zjadłam śniadanie i jestem na kompie. Zaraz posłucham sobie muzyki. ;3 Co by tu włączyć...może to? Guns N' Roses - Patience ;3 lub coś z Nirvany...Nirvana - Where did you sleep last night piosenka znana z reklamy marsa... dobra bo zanudzam. -.- Cześć, wieczorem coś napisze. :3

piątek, 15 marca 2013

: 3

Siema, siedzę dziś w domu, nie poszłam do szkoły. Rano się źle czułam więc napisałam do mamy czy mam iść do szkoły, ona po chwili zadzwoniła i powiedziała że mam zostać w domu i się położyć. Więc leże teraz czuje się lepiej. :3 Leżę i piszę z Julką i Izą :3 Daria się obraziła. Zaczęło się od tego że nie odpisałam jej przez niecałe 5 min. bo się bawiłam z chomikiem, ona napisała ,,Foch." trochę się kłóciłyśmy i zablokowałam ją na gg, po pewnym czasie odblokowałam,ale ona mnie też zablokowała. -.- A w niedziele miałyśmy wyjść...no to chyba już nie pójdziemy. Zdaje mi się że ona czekała na taką sytuację, żeby mogła napisać Foch i mieć mnie z głowy. -.- Dobra, dosyć o niej,ale mnie to wkurwia. za godzinkę nie całą przyjdzie Kercik przynieść mi lekcje,ale jak by nie przyniosła to bym nie miała jej tego za złe.:3 Od poniedziałku rekolekcje :3 Ale i tak pierwsze 3 lekcje będą -.- Dzisiaj droga krzyżowa przez miasto,ale nie wiem czy pójdę... : / Dobra idę bo zanudzam.-.-

środa, 13 marca 2013

Chora. :c

Siema, no więc poszłam dziś do szkoły iii...:
Polski-umarłam.
Matematyka-Praca klasowa.
Religia-miała baba próbę czy coś więc na świetlicy :3
Historia-Zadania. Cała się trzęsłam, praktycznie i dziewnie się czułam.
Poszłam więc do wychowawczyni czy by mnie zwolniła ona na to żebym poszła do pielęgniarki, bo ona musi jakieś papiery uzupełnić czy coś. Więc poszłam, razem ze mną Kinga,bo ona też się ,,źle czuła". Pielęgniarka zmierzyła mi temperaturę i ogólnie takie tam gadu gadu z nami :D Zapisała nas w jakimś notatniku czy coś i kazała Kindze zadzwonić do mamy, czy by po nas przyszła. Poszłyśmy na początek lekcji, po chwili przyszła mama Kingi i nas wzięła, poszłam do Kingi, pobawiłam sie z Fioną (psem) wypiłam herbatkę i przyszłam, jak wróciłam położyłam się na łóżku włączyłam notebooka i właśnie piszę z Darią i Kingą :3 Jutro ide najprawdopodobniej do szkoły, gdyż mam jutro prace klasową z wosu. -.- Ugh. Ale ogólnie to nudy... To tyle pa ;*

poniedziałek, 11 marca 2013

Stare,dobre czasy...

Tak siedzę, bo mi się nudzi... i przeglądałam stare notki i natrafiłam na tą: http://eternall-memories.blogspot.com/2012/08/rozwalasz-mnie-nawzajem.html Śmiałam się tak,że zleciałam z kanapy. :D Tak wiem jestem pojebana. Wczoraj przyszła Daria, oczywiście zażyczyła sobie 4 zapiekanki i Herbatę...ehh...te jej wymagania. Daria jeśli to czytasz,a za pewne czytasz to, Też cię kocham ;* :D A właśnie dała bym link do jej bloga, ale kurde nigdzie nie mogę znaleźć. ; c No więc jak wczoraj u mnie była, to oglądałyśmy film ,,Sytygmaty" :3 Przy czym oglądaniu, Daria się o mnie oparła, tak jak by przytuliła, przez co ją zaraziłam i jest chora. xD Po pewnym czasie tego siedzenio-leżenia wyczuła lizaka w kieszeni, przez co tak się uparła, że musiałam jej dać, żeby mieć spokój -.- Uparła w sensie, gapiła się na mnie xD Fajnie że obejrzałyśmy ten film bo właśnie chciałam sobie przypomnieć pewną rzecz,a mianowicie słowa Jezusa. ,,Bóg jest w Tobie i wokół ciebie, nie w budowlach z drewna i kamienia..." To tak na wypadek gdyby mi się nie chciało iść kiedyś do kościoła. :D Siedzę i oglądam Rodzinę zastępczą. Jutro sprawdzian z niemca,a ja sie nie uczyłam...:> Może następną notkę, napiszę jutro na informatyce, krótką,ale jednak, jak robimy coś na infie to możemy słuchać muzyki,a jakoś się tak składa że zawsze kliknę przez przypadek jeszcze facebooka,gg.pl itd. :D O dziwo...wychodzą mi szybko te prace na kompach, więc pomimo siedząc na tylu stronach jestem jedną z pierwszych osób które kończą pracę. :3 Dobra, bo już zanudzam, to pa ;* 

sobota, 9 marca 2013

Ogłoszenia parafialne.

No więc, witajcie po długim czasie, zdecydowałam wrócić na tego bloga. Tu notki wychodzą jakieś, takie ciekawsze i ogólnie wolę tu pisać... No więc. Może opowiem co u mnie, jak ktoś nie czytał tamtego. 
Chodzę teraz do 1 gim. mało kto tam słucha Rocka, Metalu itp. : c Większość to ,,Erekszynerki". Nauczyciele są spoko, po za Fizyką (drze się) i Matmą (ma słabe nerwy) oraz Polskim (próbuje być zabawna, co jej kompletnie nie wychodzi i ciągle mówi do nas ,,dziecko" ,,dziecinko" i ,,dzidziuś" co wkurwia jak nie wiem co -.-) Aktualnie piszę z Darią <3 i Patrycją. Dzisiejszy dzień był nawet, fajny. No więc zacznijmy od rana...
Obudziłam się o 7:30 ok. po czym włączyłam notebooka, weszłam na gg, nikogo nie było więc położyłam się spać. Obudziłam się o 10:35, poszłam się ubrać i zaczęłam składać łóżko, w pewnym momencie z pokoju obok wyszedł tata i powiedział z lekkim śmianiem się ,,Już wstałaś!?" Zaśmiałam się lekko i poszłam robić śniadanie, czyli zapiekanki :3 Karolina napisała czy bym mogła prędzej oddać jej zeszyt od Biologii, powiedziałam że tylko zjem śniadanie. Więc śniadanie jadłam, przepisując z niego moje braki w zeszycie. Poszłam i jej zaniosłam, jak wróciłam usiadłam na kompie i potem umyłam włosy, wysuszyłam. Pisałam z Darią, Karolina, Julką. Potem poszłam do Dari na film Black Witch Project, Horror okazał się tak ciekawy,że większość przegadałyśmy. Zdecydowałyśmy się włączyć Tropicieli Grobów i...znowu zaczęłyśmy rozmawiać. -.- Poszłam do domu. Mama się wkurzyła bo się okazało że będzie musiała iść znowu do pracy jutro. W sumie się jej nie dziwie też bym się wkurzyła. Zjadłam obiad i zadzwoniłam do Darii czy wyjdzie. Umówiłyśmy się pod sklepem, jak skończyłam z nią gadać tata pokazał mi fajny filmik z kotami xD Zagapiłam się na niego (filmik trwał 9 minut), gdy spojrzałam na zegarek zdecydowałam że wypadało by wyjść z domu... Wyszłam, więc pod klatką spotkałam Darię, zaczęłyśmy się kopać, po czym Darii zrobiło się za gorąco więc kupiła pałeczkę. Potem poszłyśmy na plac (tak wiem dojrzałe) ktoś krzyknął moje albo Dari imię, ja usłyszłam ,,Daria!" a ona ,,Agnieszka!" do tej pory nie wiadomo kto wołał i o kogo chodziło. Poszłyśmy potem nad strumyk i rzucałyśmy kamieniami w lód żeby się rozbił xD czasami się udawało...,ale czasami... Potem wracałyśmy po woli rozmawiając i się śmiejąc, gdy wróciłam, ogarnęłam się i poszłam do Kościoła. Wtedy przypomniała mi się moja rozmowa na gg z Izą...zastanawiałyśmy się co by było gdy by np. się weszło do kościoła i powiedziało Growlem ,,Ave Satan!" itp. :D Gdy wróciłam posprzątałam chomikom zajęło mi to 1,5 godziny, po czym usiadłam na kompie i piszę teraz tą notkę. :3 Tak jak widać możecie wejść na mojego starego bloga i porównać długość notki, widać że wolę, ten. http://saulieee.pinger.pl/
Ps.Blog Darii, która też dzisiaj wróciła na blogstop polecam, pisze zajebiste notki :3 http://fucking-anarchist.blogspot.com/
 
Nie kopiuj kotek, bo będą tortury.bieber.ogg /ksztalty/nutki/czarna_nutkaa.cur 1xff#ffffffxff1xffundefinedxff50xff50xff60 2xff#000000xff1xff♥xff10xff20xff50xff5xff30xff33xff4