image

Free Blogger Templates

This is a Multi Color template one page layout provided by TemplatesBlock.com for free of charge. There are 2 background graphics provided in the "images" folder. You may choose the one you like. Enjoy!

Details

środa, 26 września 2012

Bum bum bum i Nowy Blog.

Tak wiem , nie dodawałam notki długo ,ale  to długo... Dlatego że nie miałam czasu, nawet na kompa nie wchodziłam oto nowy blog: http://saulieee.pinger.pl/ Mała oglądalność więc wchodzić, wchodzić! C: W sobotę idę na rajd pieszy do szafarni czy gdzieś tam. Nwm czemu ,ale kilku gości z 3 gim. Kercikowi i dzis nawet mi klaszczą... o.O Wkurwia mnie to po woli... -,- ,a oni idą na rajd... ; / Robię lekcje. Mieliśmy na polaka przerobić swoją ulubioną baśń. Napisałam o czerwonym kapturku ,za którą chodził wilk żeby wyciągnąć na piwo. xD Kercik i jej mama mówią że to jest bez sensu ,co mnie jeszcze bardziej zestresowało ,co z tego dostanę i co jeśli będę miała to przeczytac na głos. Dziś mama może mi coś innego napisze. Monika napisałam o jabłkach jako narkotykach xD i wilku w rurkach. haha. xD Jutro na 9:00... ; d uf... pośpię sobie trochę w końcu, bo tak to nie. :C bo pon-pt szkoła w sobotę na raj o 7:30 muszę w stać ,bo o 8:30 zbiórka... potem w Niedziele o 8:00 wstać bo do kościoła na 9:00 no chyba że pójdę po rajdzie w sobotę na 18:30 ,albo w niedziele ,a potem gleba na łóżko i spać. Zzz.... ;d hehehe. U mnie w domku przemeblowanko, w dużym pokoju i w sobotę miało być u mnie, ale jak mnie nie będzie to nie... ; ) W szkole nuda  i ciągle nauka... -,- Ale ile!? o.O jutro se odpoczne bo wracam o 14:25. ^^ uf.. tylko 6 godzinek. :3 dziś 8 o.O Dobra ja nie zanudzam. Pa ;* Bo masa lekcji do zrobienia. To ten... wchodzić na tamten blog bo ten ogłaszam że został w tej chwili o 18:41...
Zamknięty!

piątek, 14 września 2012

:C

Hej siedzę i ubolewam. Boli mnie głowa, brzuch i jest mi nie dobrze,aha i w gardło mnie boli. Najprawdopodobniej będę chora,albo nawet już jestem bo mi zimno. :( Pisze na gg z kercikiem. Jutro urodzinki i większość czasu sama w domu -,- pewnie w łóżku. Żal! Mama powiedziała że mam jutro posprzątać. Ja jej powiedziałam że mam urodziny i mogła bym se odpocząć chociaż. A ona na to że czy jak ona miała urodziny to odpoczywała. lol. No tym to mnie wkurwiła bo wtedy byliśmy nad morzem. -,- Widać jak się mną kurde przejmuje! -,- Ide ,bo nie mam siły pisać pa.

czwartek, 13 września 2012

Nudencjusz. -,-

Dziś nudencjusz. :( Poszłam do leża żeby dostać zwolnienie z przewrotów ,a ona mnie skierowała na badania (morfologie) czyli badanie krwi i takie tam. To ja dziękuję nie lubię pobierania krwi pewnie jak wszyscy więc ja sobie poradzę już z tym. Mieliśmy mieć w Gim. jutro kocenie ,ale mama jak dziś była na zebraniu się dowiedziała ze nie jutro tylko pod koniec września bo rada musi się zebrać i wgl. Dziwne bo cała szkoła tym gadała i wgl. -,- ,ale może to i lepiej. Na początku się bałam tego kocenia ,ale teraz już nie i jest mi to obojętne.  Miałam założyć nowego bloga ,ale nie było czasu więc ,za chwile się za to zabieram. Jutro zamiast matmy mam Biologie <3 Jeah! Cały dzień deszcz -,- pogoda pasowała do mojego humoru ,po szkole chodź nie było dużo godzin to nogi mnie bolały strasznie... ; / Pisze na gg z Janem <3 słodki jest :* i z Darią ,ale ona  polazła oglądać Anime. Ja spadam zakładać bloga pa ;* Jak założę dam link. :) pa ;* 

Ps. Tak wiem krótka notka. :) I mało tu wchodzę. Ale to nad robię na nowym blogu <3 :* 

poniedziałek, 10 września 2012

Szkoła...

Te wakacje szybko mineły... Z Darią ,jak pewnie ze wszystkimi trudno było się pożegnać z wakacjami. Teraz znowu szkoła ,nauka, sprawdziany... mało czasu by np. napisać notkę na bloga... wyjść na dwór i całymi dniami śmiać się z różnych rzeczy. Teraz pozostały tylko wspomnienia... ,ale i tak nie jest nudno gdy się wyjdzie na dwór ,tylko krótko... . Szkoła jest okey. Chodź moje pierwsze wrażenie gdy do niej weszłam było ,,Zgine tutaj!" Ale okazało się że nie jest żle klase też mam fajną. Dzisiejszy dzień w szkole:
Biologia- ym... spoko. ;)
Chemia- Fajna babka i wgl. fajna jest.
w-f - poszliśmy do lasu chłopak z 3 gim i z naszej klasy paru rzucało szyszkami w nas i wgl. lol. Tak to biegaliśmy i wykonywaliśmy różne ćwiczenia ,ale nie było źle ,pomijając to że miałam nad głową gigantyczną pajęczyne z wielkim pająkiem... fu...
Historia - okey...
Godz.Wychowawcza.- Kamil ciągle kopał kercika krzesło ,ona gadała żeby się uspokoił ,a on nic. wgl. Na ławce Kamila i Szczepana była woda która się wylała z doniczki. Szczepan sądził że to moja sprawka ,a Kamil powiedział żebym posprzątała i wgl. Ale ogólnie to śmiesznie było. ;)
J.Angielski - Pisaliśmy... dużo... Chłopacy się wygłupiali itd. śmiesznie było.
Po drodze do domu poszłam do księgarni teraz siedze w domu i pisze na gg, za chwile zakładam nowego bloga ,potem dam link pa ;*

czwartek, 30 sierpnia 2012

-Kto był?... - Były ziemniaki i...

Hej ,miałam dodać wczoraj notkę ,ale nie było neta znowu. -,- Tak więc...
Przed wczoraj wyszłam z Darią na dwór ,po tym jak Daria uciekła od swojej Ciotki ,przyszła po mnie no i poszłyśmy do sklepu ,a potem usiąść na klatkę ja piłam pepsi ,a ona coś w zielonej puszce i jeść Chetosy ketchupowe. Nagle do klatki wszedł organista.
Ja-Dzień Dobry.
Or.-Dzień dobry *wszedł do mieszkania*
D-Kto to?
Ja- Po pierwsze zajmowałam się jego synkiem. Po drugie jest organistą w kościele.
D-A to dlatego go nie znam... *nagle wyszedł ponownie z mieszkania i poszedł do piwnicy*
My-*cichy śmiech*
J-Nie mogę z ciebie *szept*
D-Ja też z siebie nie mogę.
Przed klatką (drzwi od klatki były otwarte) stał wózek ,a przy nim dwie babki. Nagle któraś z nich powiedziała jakieś imię ,a Daria się wydarła.
-Co!?
- Ty kretynko przecież to te przed klatką!
*śmiech*
Potem Daria zaczeła opowiadać o tym co robiła ,u cioci. Nagle ja sie zapytałam:
-A kto był?
-Były ziemniaki i...
-Ale ja pytam o ludzi!
-A... *śmiech*
Potem już wyszłyśmy z klatki i nie pamiętam co robiłyśmy.
Wczoraj...
Poszłyśmy z Darią na plac ,siedziałyśmy i ciągle się z czegoś śmiałyśmy ,ale nie pamiętam wszystkiego. Tylko to..
Ja-Mam pomysł!
D-Gdzie!? *zaczeła się rozglądać po niebie*
My-*śmiech* 
I jeszcze to pamiętam. 
D-Jestem mądra!
J-Yhy... 
D-No tak!
J- 2+2? 
D- 4. 
J- 2+2x4? 
D- 8. 
J-O rzesz ty!!! *o.O* 
My-*śmiech* 
No i tyle ja lecę pa ;* 

wtorek, 28 sierpnia 2012

Spadająca gwiazda! o.O

Hej tak wiem nie pisze tutaj już prawie wcale i to się musi zmienić. Byłam ostatnio na pochulankach ,najpierw poszłam z kuzynką potem doszła ,moja druga kuzynka jej chłopak ,mama ,ciocia i wujek. Co chwile na scenie gasło światło więc było śmiesznie. Grał jakiś zespół ,,Bayer Full" czyli piosenki których wolała bym nie poznawać np. ,,Majteczki w kropeczki" itd. To nie ma żadnego sensu ,no bo niby jaki to ma przekaz!? Muzyka powinna mówić o tym co czujemy ,to ma mieć jakiś sens i przekaz ,a nie. Na pochulankach miałam okazje zobaczyć spadającą gwiazdę jakie to było piękne kiedy przeleciałam mi nad głową ,znaczy wiadomo że kilka milionów kilometrów nad  ,ale i tak to pięknie wyglądało. Ostatnio naszło mnie na jazdę na rowerze. Tylko przydał by mi się nowy ,bo mój jest mały ,znaczy kierownica i siodełko są na odpowiedniej wyskości ,ale te koła takie malutkie. Ostatnio kłócę się z takim jednym że on jest ładny ,a ja nie ,a a on mówi na odwrót. Dziś będę latać po mieście ,bo muszę jeszcze parę rzeczy do szkoły dokupić ,bo już został tylko tydzień... Właśnie tata wpadł do pokoju i powiedział ze zabiera mi dekoder. Żal no! Co ja będę oglądać gdy nie będę miała Disneya! lol ,ale naszczęście będzie taki serialowy program. ;D xD Za tydzień o tej godzinie będę w szkole... ja nie chce! Te wakacje za szybko minęły! :( Ja idę pa ;*

wtorek, 21 sierpnia 2012

Ooo :3

(Znalazłam tą notke w roboczych więc ją dodam)
Hej wczoraj byłam na dworzu z Darią 2 godziny ,ale było i tak fajnie ,nieźle się uśmiałam ;D Ale nie pamiętam z czego. Dziś też byłam z nią na dworzu poszłyśmy na plac i do lasu potem hah. :

Ja-Patrz, drzewo!
Daria-Agnieszka, jesteśmy w LESIE!
Ja-Hmm... - robi zaweidziona minę, po chwili jednak się uśmiecha- A widziałaś tamtą gałąź!?
To jedyny tekst który pamiętam. :) Czasami wychodze z Darią ,ale tylko na 2 godziny mogę. Ale mogę już z nią pisać ,na gg więc myśle że będę mogła z nią wychodzić niedługo
 (Nie pamiętam co było dalej ,pa)

Już prawie...

Hej no więc moge już prawie wychodzić z Darią. Więc niedługo zakładam nowego bloga. Właściwie z Darią to mogę pół na pół wychodzić bo po kilka godzin ,ale chociaż coś. I tak jest kupa śmiechu. Ale niestety nie zapamiętuje już tego nwm czemu. Ale w środe ma przyjść nowy telefon ,więc może będę sobie w nim zapisywać ,co się działo. ;p Ostatnio się kłóće z takim jednym że nie jestem ładna. Ale on powiedział ,że jestem:
-ładna
-miła
-fajna
-zabawna
-śliczna
-kochana.
-że chciał by mnie przytulić.
Ja osobiście sądze że nie jestem ładna.
Dziś ide z Darią na dwór. Więc może coś się będzie działo. Na razie będe tu pisać notki do puki Daria nie założy mi drugiego bloga. Dziś wieczorem postaram się dodać notkę. pa

czwartek, 16 sierpnia 2012

Nudy... ,nudy i nowy blog.

Hej ,tak wiem nie udało mi się spełnić obietnicy ,ale to dlatego że całymi dniami siedze w domu i jest nudno ,a nie chce was zanudzać. Mogę tylko powiedzieć że w sobote wyszłam na dwór z kercikiem ,robiłyśmy sobie zdjęcia. Fajnie  było. :) Ale dziś może wychodze z Darią... oby... . Aha i w związku z tym że nie dodaje notek. Zakłam nowego bloga. Ale założe wtedy ,gdy będę mogła wychodzić z Daria ,bo tak to tu będzie nudno. Będę więc w tym czasie dodawać notki tutaj. Na nowy blog dam link jak by co. Od wczoraj słucham Nirvany i AC/DC. To tyle. Pa.

Ps.Tak wiem krótka notka ,aż przerażająco krótka.

piątek, 10 sierpnia 2012

Eh....

Hej wiem że ostatnio nie piszę notek więc niedługo pewnie założę nowego bloga. Tak jak obiecałam przynajmniej 5 notek tygodniowo. A na razie są dwie. No więc we wtorek poszłam na dwór z Darią.
Poszłyśmy na plac ,a potem poszłyśmy na zamek. Usiadłyśmy sobie na ławce. Gdzie jest piękny widok na całe miasto. Miałyśmy już wracać ,ale nagle zaczęło kropić ,więc szłyśmy z Darią po woli bo lubimy chodzić w deszczu ,ale nagle luneło jak by ktoś wylewał wode z wiadra. ,więc pobiegłyśmy do Dari mamy na manchatan się schować. Ciągle lało i lało. Mama Dari zadzwoniła po bata Dari żeby po nas przyjechał ,odwiózł nas pod Dari blok ,ale naszczęście przestało padać więc pobiegłam żeby znowu nie zaczeło. Gdy wróciłam nalałam sobie obiadu i usiadłam obok mamy. Zobaczyłam jak mama czyta moje esemesy wsród nich były te jak Daria się kłuciła z Kercikiem ,mam zakaz zadawania się z Darią od tamtej pory. W środę nic ciekawego się nie działo. W czwartek poszłam sprzedać książki Oli ,,przyjaciółce" książki. Potem poszłam z kercikiem do zoologicznego ,potem do domu ,po mame i znowu do domu. Wieczorem jak siedziałam na kompie napisała do ,mnie Julka Hanych. Napisała że jestem z nią w klasie i musimy się lepiej poznać. Zapytałam się skąd ona wie że jesteśmy razem w klasie ,powiedziała że lista wisi w gim. Zapytałam się z kim jestem w klasie ,powiedziała że z Olą Sz. Załamałam się jak Cholera! Na drugi dzień czyli dziś. Wstałam o 7:30 i poszłam na rynek zobaczyć za plecakiem. Widziałam nawet kilka fajnych. Ale nie miałam kasy. Dla tego za tydzień ide z kasą za nimi zobaczyć. Jak wróciłam poszłam po kercika zobaczyć te listy. Karoline bolał brzuch ,a mnie było nie dobrze ,miałyśmy nadzieje że będziemy razem w klasie gdy doszłyśmy do listy. Karolina zauważyła siebie w klasie ,,C" czyli tam gdzie ja jestem ,zaczełyśmy skakać z radości. Potem gdy spojrzałam na inne listy okazało się że jednak nie jestem z Olą w klasie ucieszyłam się jak nie wiem co! Potem poszłam do domu. Zaczęłam ogarniać. Potem poszłam z kercikiem i Kludii na dwór. Poszłyśmy do 3 sklepów. Zjadłyśmy paczkę Chipsów. I się rozeszłyśmy. Jak wróciłam do domu ,po 10 min. poszłam po mamę do pracy. Żeby ją wyciągnąć do sklepów. Mama kupiła sobie zajebiste Jeansy ,a ja szare tenisówki do szkoły. ; ) Potem reszte dnia nic się nie działo więc nie będę was zanudzać. Chodź pewnie i tak sie już nudzicie. ; ) pa

środa, 8 sierpnia 2012

-Rozwalasz mnie , - nawzajem

Hej ostatnio wiele się dzieje głównie zajebistego no więc. Zacznijmy od niedzieli...
Wyszłam z Darią na dwór poszłyśmy najpierw do Rogosia ,Daria postawiła mi pepsi ,a sobie kupiła Lipton ,poszłyśmy na plac ,zaczęłam Dari mówić o moim pechu w czasie podróży. Nagle osa zaczęła latać wokół bujaczek na których siedzieliśmy ,zsiadłam z bujaczki i pobiegłam ,ustałam obok drabinek.
Daria-Co ty robisz?...
Ja-Osy! Latają obok bujaczek!
Daria-*rozejrzała się ,zobaczyła ose* *Skoczyła z bujaczki* *pobiegła 2 kroki i się potknęła upadła na ziemie prosto twarzą.* *zaczęłyśmy się śmiać ,jak nie wiem co*
Ja-Daria rozwalasz mnie...
Daria-Nawzajem...
Otrzepałam Darie z piasku i poszłyśmy nad strumyk. Miałam aparat więc zaczęłyśmy sobie robić zdjęcia. Potem poszłyśmy do Dari po drugiej stronie szyby na klatce schodowej był wielki pająk ,o mało nie dostałyśmy zawału. Daria zamknęła okno ,żeby pająk nie wszedł do środka. Poszłyśmy do niej  i włączyłyśmy Horror Oszukać przeznaczenie 4. Bo nie było neta. Nagle w filmie wyleciały jakieś jelita człowieka i wokół pełno krwi.
Ja-Patrz wygląda jak mielonka!
My-*Śmiech*
Daria-Ja z ciebie nie mogę...
Ja-Dziękuję i nawzajem.
Daria-Porobimy sobie zdjęcia na balkonie?
Ja-Dobra.
Daria-To pójdę się przygotować. *Zleciała z łóżka*
My-*Śmiech*
Daria wyszła a ja z nudów ,zrobiłam zdjęcie monitora ,film był cały czas włączony ,uchwyciły mi się dwie sceny na raz. Na zdjęciu był gościu ,a na niego nachodziła straszna twarz kobiety. Wstałam i poszłam do przed pokoju ,pokazać i powiedzieć o tym Dari.
Ja-Daria zobacz jak mi to zdjęcie wyszło. Straszne ono jest! Uchwyciły mi się na nim chyba dwie sceny na raz. - mówiłam to z cały czas pochyloną głową ,patrzącą się na zdjęcie w aparacie ,nagle podniosłam głowę okazało się że mówiłam do mamy Dari. Ona się na mnie patrzyła i się zaczęła po chwili śmiać ,okazało się że Daria jest w łazience przed lustrem xD Pokazałam to zdjęcie Dari ,ona potwierdziła moje zdanie. Poszłyśmy zrzucić zdjęcia na kopa ,a  potem na balkon robić zdjęcia. Potem poszłyśmy na górkę i do lasu robić zdjęcia jedno mi się tak spodobało które ja zrobiłam. Oto one:

Potem poszłam do domu ,siedziałam do jakiejś 1.00 ,Tomek z którym ostatnio pisze na gg jest zajebisty i fajnie się z nim pisze ,powiedział że usuwa konto na gg. I już nigdy nie założy nowego ,popłakałam się nie wiem czemu ,ale on jest na prawde fajny. Usunął gg po jakiś 10 min. wysłał mi esa ze swoim nowym gg zapytałam się czemu jednak założył nowe. On powiedział żeby nie tęskniła... Wiedział że płakałam bo mu o tum pisałam potem już poszedł z gg więc poszłam spać.
W poniedziałek rano obudziła mnie mama okazało się że ma wolne. Po południu było gorąco jak nie wiem więc pojechaliśmy nad jezioro ,było tam mnóstwo ludzi których znałam. Woda miała 23 stopnie w porównaniu z morzem to ona parzyła. Od razu na początku do niej wleciałam. Dalej to nudy o 19.00 się zwinęliśmy. Potem komp i gg. i spać.
We wtorek ,działo się najwięcej śmiesznych rzeczy. Na początku wyszłam z kercikiem poszłyśmy do Intera i kupiłyśmy Chipsy ,poszłyśmy do niej. Obejrzałyśmy początek epoki lodowcowej ,ale potem zrobiła się ładna pogoda więc poszłyśmy na dwór. Najpierw zobaczyć do Brico za tablicą korkową. Ale nie chciało nam się za bardzo chodzić więc poszłyśmy z powrotem do kercika ,czytałyśmy straszne Historie ,czas szybko zleciał ,musiałam już iść. Jak wróciłam odkurzyłam 3 dywany ,zjadłam obiad i poszłam po Darie. Zobaczyłam że na klatce schodowej nie ma już pająka. Ale za to wisi nowy przy wejściu na klatke trochę inny  ,ale wielki. Powiedziałam o tym Dari. Daria i ja spanikowałyśmy że mógł wejść na klatkę ,zaczełyśmy schodzić na dół rozglądając się. Zobaczyłyśmy innego ,ale podobnego pająka ,tylko że z dużą dupą jak tamten ,ale nogi miał dłuższe. Bałyśmy się obok niego przejść ,ale jakoś przebiegłymy ,potem został nam ten z małą dupą i długimi nogami przy wyjściu. Ja przebiegłam pierwsza ,zobaczyłam że go nie ma. Daria przebiegła ja zaczełam się miotać czy nie mam go we włosach ,a Daria ,dalej biegła ja za nią.
Ja-Daria nie mam go we włosach? Nie mam go we włosach!?
Daria- Ja też nie...
Gdy dobiegłyśmy do bujaczek ,zapytałam się Dari o co jej chodziło okazało się że ona myślała że ja krzyczę że nie mam parasoli ,bo właśnie padało. Zaczęłyśmy sie śmiać.
Ja-Ja z ciebie nie mogę...
Daria-Dziękuję i nawzajem.
Siedziałyśmy na bujaczkach ja pisałam z Tomkiem bo miałam do niego zadzwonić ,ale jednak nie dzwoniłam bo na razie nie chciał. Szłyśmy poyem na zamek. Po drodze wstąpiłyśmy do sklepu.
Daria-Po ile te lody? *wskazywała na kanapkę lodową*
Pani Ania-1,50.
Daria-Ty też bierzesz?
Ja-Tak
Pani Ania-Weźmiecie sobie?
Wyciągnełyśmy lody.
Pani Ania-Razem liczyć?
Daria-Nie...
Ja-Czemu toć masz kasę *wpychałam jej do ręki 1,50*
Daria-Nie
Daria płaciła drobnymi i nie mogła doliczyć się do 1,50 przy tym się śmiała i ja z resztą też i nawet pani Ania.
Ja-To może ja wezmę twojego i już zapłace?
Daria-Nie! Hahaha. Czekaj...
Daria- *Daria ciągle liczy*
Potem ja podeszłam i zapłaciłam od razu. Wyszłyśmy ze sklepu i znowu zaczęłyśmy się śmiać. Potem szłyśmy dalej zatrzymałyśmy się obok fotografa i zaczełyśmy oglądać fotki. Potem dalej szłyśmy Daria pokazała mi po ugryźnięciu loda że jest inny smak.
Ja-O co to! Y....!*Beknęłam*
My-*Śmiech*
Szłyśmy dalej co chwile się z czegoś śmiałyśmy.
Ja- Nawet loda nie można zjeść w spokoju
*Daria popchneła moją ręką żeby się pobrudziła ,ale lód mi spadł na ziemie, przy czym pobrudziłam trochę bluzkę i sweterek*
Ja-Dziękuję! *Jednocześnie lekko się śmiejąc*
Daria-Proszę! *Śmiech*
Szłyśmy dalej ,byłyśmy już blisko zamku.
Ja-Wiesz że ostatnio często mnie swędzi w nosie... yy.. Kręci w nosie hahhaa
My-*Śmiech*
Zaczęłyśmy się tak śmiać że przytrzymałam się barierki. Daria też. Nagle Daria myślała że się do niej przybliżam ,a ja tylko wstawałam.
Daria-Nie dotykaj! *odsuneła się jednocześnie walneła się w kolano o barierkę.*
My-*Śmiech*
Ja-*Oparłam się o Darie*
Daria-*walneła mnie lekko w głowe*
Ja-*Oparłam się o barierkę i znowu zaczełam się śmiać*
Potem poszłyśmy dalej. Nagle dostałam esa od kercika. ,,Wyjdziesz na dwór" Daria chciała jej odpisać ,ja powiedziałam że nie! Zaczęłyśmy sobie wyrywać telefon z ręki ,w końcu się zgodziłam. Daria ,pisała bardzo wolno esemesa ,na dodatek jeszcze mi coś poprzestawiała. Zaczęła się z kercikiem kłócić ,w końcu dała mi telefon i ja za nią pisałam ,powiedziała że ona też chce tak szybko pisać. Pisałam esemesa i tak długo ,bo był długi. Potem poszłam do domu. Zapomniałam iść do Klaudi zapytać się o książki ,więc pobiegłam za Darią żeby ze mną poszła ,zaczęłam krzyczeć i machać rękami. Usiadłyśmy u niej na fotelach i zaczęłyśmy jej mówić co robiłyśmy. Potem wróciłam do domu i włączyłam kompa i poszłam spać. PA!

niedziela, 5 sierpnia 2012

Świnoujście

Hej ,no więc od kilku dni mam net ,ale nie miałam czasu napisać notki ,ponieważ całymi dniami mnie nie było. Zapisałam sobie pierwsze kilka dni co robiłam ,ale reszty nie ,bo nie miałam czasu. Tak więc:

Sobota: 
Wstaliśmy o 4.00 rano wubrałam się ,wziełam Aviomarin(tabletkę na chorobę lokomocyjną) 
Pobawiłam się z chomiczkami <3 Potem tata ,mama i Łukasz pakowali rzeczu do auta ,a ja
siedziałam w domu. Gdy się spakowaliśmy wyoszyliśmy ,najpierw w samochodzie oglądałam
z bratem ,,Droge bez powrotu" ,nie pamiętam którą część ,ale nie dokończyliśmy bo 
zachciało mi się spać spałam ze 3 godziny ,zrobiliśmy 4 przerwyna jednej był las i łąka 
,więc od razu wziełam aparat i poszłam robić zdjęcia. Tata też ze mną był ,ale nie wziął 
aparatu. Zauważył jakiegoś motyla ,ale żadkiego ,poszedł po aparat ,motyl się przeniósł 
w inne miejsce ,tata go wystraszył ,a mówił że ja mu go spłoszyłam. Całą drogę mama i tata 
gadali ,ale z tego pamiętam tylko 2 teksty: 
1: 
"Tata-Niech ta nawigacja coś głupiego powie. 
Nawigacja-Skręć w prawo
Wszyscy-*Śmiech*"
O drugim będzie na dole. Reszte drogi czyli jakieś 4-5 godzin ,siedziałam i oglądałam nie ma 
to jak statek. Jeah! Kiedy dojechaliśmy do przeperawy promowej musiałam wyłączyć ,ale zostało 
tylko 10-20min. jazdy.Gdy Dojechaliśmy rozpakowaliśmy i poszliśmy do Biedronki ,a ponieważ byliśmy
tam rok temu wiedzieliśmy gdzie co jest. Jak wróciliśmy mama zaczeła robić obiad. A ja z tatą 
poszliśmy nad morze.Gdy już dochodziliśmy tata zobaczył dziki ,zaczeliśmy do nich biec ,ja po drodze 
wyjmowałam aparat. Zaczeliśmy im robić zdjęcia i zamiast ich omijać to my za nimi szliśmy. haha :D 
Potem poslziśmy dalej na plaże ,tata się cieszył bo: 
Ja-Widzisz wykrakałeś bo w samochodzie mówiłeś że szkoda że nie ma żadnych saren itp. 
Tata-Ha! *Uśmiech* 
Gdy wróciliśmy zjedliśmy obiad i poszliśmy do kościoła ,potem na spacer. Nad morzem był piękny 
zachód słońca więc od razu z tatą zaczeliśmy robić mu zdjęcia. Gdy wróciliśmy czyli 22.00 zrzuciłam 
zdjęcia na kompa i zjadłam kolacje. Czyli zrobiła się 23.00 poszłam spać.
Niedziela: Wstałam rano zjadłam śniadanie i poszliśmy na autobus bo jechaliśmy do Niemiec. Gdy dojechaliśmy 
czyli po jakiejść godzinie ,bo chcieliśmy do 3 miasta ,a Świnoujście jest blisko Niemiec ,więc 
mogliśmy być tam o wiele szybciej. No więc gdy dojechaliśmy to poszliśmy trochę pochodzić po mieście
,potem szliśmy wzdłóż plaży ,zrobiliśmy sobie przy tym 2 przystanki. Gdy doszliśmy do domu ,zjadłąm obiad i 
poszłam spać. A zapomniałam wspomnieć że ten gościu od którego wynajeliśmy to mieszkanko wygląda jak Dariusz
z 2 odcinków Niekrytego Krytyka ,,Dlaczego ja" i ,,Trudne Sprawy" polecam.Aha! I wieczorem poszłam z tatą na miasto
i zobaczyliśmy dziki.
Poniedziałek: 
Cały dzień na plaży. Zero fal ,ale woda zimna ,lecz się jednak kąpałam. Wróciliśmy to była 20 o 21 obiado-kolacja ;d 
haha i poszłam spać. 
Wtorek:
Znowu na plaży. Jakiś chłopak chciał strasznie skupić na sobie moją uwagę. Jak wchodziłam do wody to on też ,jak
szłam to on też ,jak siedziałam na brzegu ,to on kawałek dalej. Potem zobaczyłam że jest drugi podobny gościu do niego. 
On miał brązowe trochę dłuższe włosy. Niezłą klatę ,wyglądał na jakieś 13-14 lat. Pogoda się zepsóła więc wróciliśmy. 
Zjedliśmy obiad. I posiedziałam na kompie i obejrzałam z Łukaszem film i poszłam spać. 
To tyle co sobie zapisałam pamiętam jednak co się działo w środę.
Środa. 
Wstaliśmy rano i poszliśmy na prom , potem jechaliśmy pociągiem do Międzyzdrojów matko jak ja uwielbiam to miasto ,nie wiem czemu ,ale mam z nim wiele wspomnień ,ponieważ w wieku 6 lat ,byłam tam na wczasach. :) Gdy dojechaliśmy poszliśmy na plaże ,siedzieliśmy tam ,pływałam ,spałam itd. Uwielbiam pospać na plaży ,fajnie się śpi. xD Potem się złożyliśmy i szliśmy na pociąg. Po drodze zjadłam sobie gofra mhm... Gdy doszliśmy musieliśmy czekać jeszcze 35 min. obok siedziała jakaś babka z córką w miej więcej moim wieku trochę starsza i synkiem. Mama od razu zaczeła z nią gadać. A ja siedziałam. W pewnym momencie mnóstwo ludzi pobiegło na drugi pernon bo tam był ich pociąg. Pociąg stał jeszcze spory czas. Po 2 min. Biegły dwie babki z małym chłopakiem. Jedna trzymała basen i jakąś torbę ,a druga walizki zaczeły krzyczeć do chłopaków wyglądających przez szybe pociągu ,,Chłopacy ruszyć dupy! Stać! Co się tak gapicie ruszyć dupy! Zatrzymać pociąg!" i się śmiać ,równocześnie biegnąc. Haha nie mogłam z nich. Na pociąg zdążyły. Po jakimś czasie przyjechał nasz pociąg wsiedliśmy do niego ,dojechaliśmy ,potem przeprawa promowa ,poszliśmy jeszcze do sklepu ,,Stokrotka" Baba naliczyła mi i mamie zakupy jakiejś innej baby ,zrobiła się niezła awantura ,ale odzyskaliśmy kase. :) Potem wróciliśmy ,poszłam spać. :)
Czwartek: 
Cały dzień na plaży. 
Ja-O duża fala ,duża fala! o.o Za duża fala ,za duża fala!... I jeb całą mnie zalało
Piątek: 
Cały czas siedziałam w wodzie ,jakieś 3-4 godziny. 
Sobota: 
Byliśmy na plaży ,ale się zachmurzyło i zaczeło padać więc wróciliśmy. 
Niedziela: 
Lało cały dzień więc siedziałam na kompie i oglądałam Nie ma to jak statek bo do 00.00 leciał od 12.30 jeah! 
Reszty dni nie pamiętam dziś jest Niedziela. Mogę opisać moją podróż pechową...
Na początku spałam ,potem gdy zrobiliśmy sobie przytanek ,nogi mi się pocieły o jakieś rośliny do krwi ,gdy naklejałam plaster ,wsadziłam rękę w pokrzywy ,potem gdy wsiadłam do samochodu ,okazało się że jest w samochodzie pszczoła (ten fragment skopiuje z fbl ,dlatego inna czcionka) Otworzyłam okno żeby wyleciała Mama i Łukasz(brat) powiedzieli że wyleciała ,jednak ją znowu zobaczyłam okazało się że jest druga. Widziałam ją tylko przez chwile ,potem mi znikła z oczu. Nagle poczółam jak by mnie ktoś jednocześnie uszczypnął i wbił igłe ,tak mnie to zabolało że krzyknełam ,ta holerna pszczoła mnie użądliła! ; / Potem już jej nie widziałam ,ale podobno jak pszczoła kogoś użądli to umiera. Mnie ukąsiła na plecach ,w pobliżu ramienia ,więc musiałam ją przygnieść. Przez resztę podróży obejrzałam Bunt Fm i Hotel dla psów.. 
Jechaliśmy za pomocą nawigacji która nie umiało powiedzieć 1000 ,tylko ,,jeden, zero, zero, zero" i która mówiła do  mojej mamy ,,Skręć w prawo stara" xD Po drodze jakiś ptak nasrał nam solidnie na szybę hah. 
Gdy dojechaliśmy rozpakowałam się ,pobawiłam się z chomikami które biegały itd. jak szalone, zjadłam obiad i poszłam na dwór z Darią. Daria postawiła mi pepsi i poszliśmy na plac ,potem sobie chodziłyśmy. 
Daria-Mnie lubisz? 
Ja-Czemu?
Daria-Czemu mnie lubisz? 
Ja-Marmolada!? (nwm czemu przyszła mi pierwsza na myśl xd)
My-*śmiech* 
Potem poszłam do domu i siedziałam na gg itd. 
Aha. Rozmyślam nad założeniem nowego bloga ,ale tego nie usunę ,tyle że tego zaniedbałam i jak nie dodam przynajmniej 5 notek w ciągu tygodnia ,to zakładam nowy. Postanowiłam tak sobie :) Dobra pa. 
Kilka fotek znad morza: 
plaża
Mewa :)  
Jeden z przystanków gdy tam jechaliśmy. ^^


środa, 18 lipca 2012

:3

Hej. Tak wiem zaniedbuje Bloga ,nie dodaje notek z powodu braku czasu i lenistwa. Mało pamiętam co się działo z ostatnich dni.Wiem że byłam na dworzu z kercikiem i do Tymabraka wpadła mi osa ,kercik wylała tymbarka i że potem poszłyśmy na zamek ,ale zaczęło padać więc poszłyśmy do kercika i oglądałyśmy Niekrytego Krytyka. A wczoraj byłam z Darią na dworzu i pamiętam tylko ten tekst ,,Wyruchać cucka" który powiedziała Daria. W sobotę wyjeżdżam i niestety nie będę miała tam internetu ,ale będę wszystko notować więc jak wrócę to przepisze to co napisałam.Jutro się już spakuje ,a w sobote wyjazd ,jak nie dodam notki w niedziele znaczy że na 100 % nie mam neta i nie musicie tu wchodzić ,aż do mojego powrotu 4.08.12r. Choć notkę po powrocie dodam 5.08 pewnie... Resztę swoich wakacji spędzę tak pewnie:
1.Jezioro :3 
2.Czasami morze :3
3.Wychodzenie na dwór. :3
4.Rower :3 
5.Obijanie się. :3 
6.Siedzenie nocami przed kompem :3 
7.Przygotowywanie się do 1 gim. (zakup książek i plecaka i piórnika itd)...
No i to na tyle. Boję się Piątku ,gdyż mama będzie się na wsyztskich wydzierać i pewnie nie raz się pokłóci z tatą ,ja będę  siedzieć w koncie ,ale i tak nie będę mogła wyjść. Jutro rano wstanę i wyprasuje sobie rzeczy potrzebne na wyjazd ,ale nie wszystkie... :) W sobotę o 4.00 pobudka ,chodź ,znając moich rodziców oni będą wcześniej biegać i ja też się obudzę... Jak dojadę mój ulubiony moment rozpakowywanie się i poznawanie mieszkanka :3 Kocham to robić. Dobra ja spadam ,bo mi klawiatura nawalała i napisałam Dari ,,z/w" na gg ,a mnie nie ma jeszcze bo notkę piszę więc pa :3

czwartek, 12 lipca 2012

:D

Hejo ostatnio zajebi*ście No więc nie chce mi się opisywać przed wczoraj i wcześniej opowiem więc o wczoraj... Wczoraj wstałam rano i wyszłam z Darią na dwór ,poszłyśmy sobie na plac ,Daria wyżalała mi się że e Rybniku jest koncert Gunsów a jej tam nie ma i my się tak bujamy i w pewnym momencie ona:
D-Idziemy?
J-Do Rybnika? Ok to chodź-zeskoczyłam z bujaczki i pobiegłam
D-Nie! Ale skąd wiesz że to w tamtą stronę?
J-Bo ,ale Rybnik jest na dole?
D-Haha tak!
J-No to tam ,jest południe *wskazywałam w stronę lasu*
D-A skąd wiesz?
J-No bo tam jest północ?...
D-A skąd wiesz?
J-No bo tam jest zamek...
D-Jo!?
J-No
D-Chodź do sklepu
J-Ok-pobiegłam ,a Daria stoi i się na mnie patrzy
D-Ale to nie w tą stronę!?
J-A...!
My-*śmiech*
Szłyśmy do sklepu ,po drodze wywalił się gościu na rowerze ,cały czas się z czegoś śmiałyśmy :D Ale zaczęła się burza więc wróciłam do domu i usiadłam na kompa ,wieczorem o jakiejś 22 ok. oglądałyśmy z Darią koncert Gunsów ,ale stary nie ten co był ,aktualnie. Daria nie miała potem neta więc dzwoniła do mnie co chwile ,okazało się że Gunsi spóźnili się 2,5godz. Ale wątpie żeby to kogoś zaskoczyło ,przecież oni ciągle się sóźniają. Pamiętam wciąż jeden telefon od Dari. :
D-Czaisz Gunsi się spóźniają się już ... (nie pamiętam)
J-Jo!?
D-Nom ,ale i tak chciałabym tam być...
J-Ta Adrenalina!!!
My-*Śmiech*
D-Dobra pa
J-Pa...
Potem siedziałam i oglądała99m tv ,a potem zasnęłam.
Dziś wstałam o 8.00 posiedziałam na kompie ,ubrałam się i poszłam po Darię ,poszłyśmy na zamek ze słuchawkami w uszach ;) Na zamku byli turyści więc o nich gadaliśmy ;d Potem poszłyśmy do mnie na chwile ,potem na plac ,przypomniało mi się że miałam iść ,po mamę i przejrzeć swoje ciuchy ,więc pobiegłam do domu ,przejrzałam ciuchy ,posiedziałam na kompie ,poszłam po mamę ,z mamą byłyśmy w kilku sklepach ja kupiłam sobie Balerinki czarne i nwm jak je opisać ,podobają mi się nawet ,mama też jakieś buty se kupiła. ;d Jak wróciłyśmy do domu zjadłam obiad poszłam po Darią ,z Darią do sklepu ,potem na plac ,potem na kamień ,na plac i do lasu ,wracałam biegiem ,bo i tak byłam spóźniona ,ale mama nic nie gadała ,bo siedziała na kompie.Teraz siedzę i spożywam czereśnie :)... No dobra wpierdalam! :D hah ,tak po za tym siedze na YouTube ,komixxach i fbl oraz siedzę na gg i oglądam fotki Slasha ,nwm czemu ,ale podoba mi się ten jego uśmiech... *o* ;d haha pa ;*


Oto kilka zdjęć Slasha ;***
Slash Młody *o* Uwielbiam to zdjęcie.
*o* Kocham jak się uśmiecha! 
 Z gitarą ,jak on na niej Zajebiście gra! *o*

poniedziałek, 9 lipca 2012

W piątek byłam nad Grodnem (jezioro) fajnie było woda 20 stopni. W sobote nie było połowe dnia internetu i tv ,mama się strasznie denerwowała ,po którymź razie jak zadzowniła zrobili w końcu. Wieczorem o 20.00 poszłam na festyn ,grał jakiś zespół rockowy (chyba) ich wokalista miał zaje*bisty głos no morze bez przesady ,ale mi się podobał.Zjadłam wate cukrową ,a potem był zespół ,,Babilon" nawet ,fajni byli. Haha był nawet gościu który zawsze tak samo się zachowóje podczas koncertu czyli upił się i zaczął tańczyć ,nawet orzez barierkę przeskoczył i tuż przed sceną zaczął tańczyć ochroniarze go zabrali więc zaczął tańczyć przed barierkami haha na koniec pewnie go odwiozła policja , tak jak zawsze... ;d Po 22 byłam w domu. Wczoraj też byłam nad Grodnem i było zaje*biście woda 23 stopnie ,a temerarura powietrza 25 to nie wielka różnica nad grodnem się kompałam i bawiłam z kotkiem *o* śliczny był i kochany ,a jak do aparatu pozował...o.O Pod koniec siedziałam ciągle w wodzie nawet nauczyłam się nowego stylu pływackiego ,ale zapomniałam jak się nazywa... Potem się przebierałam w samochodzie. Jak wróciłam usiadłam na kompa i potem poszłam spać. Teraz jest 3.45 o już nie 2.46! Nie śpie bo nie mogę. Obudziłam się o 3.00 ,wstałam włączyłam tv (Disney Chanel) Zobaczyłam całą butelkę Frugo (Czarnego) o której wczoraj zapomniałam i ją wychlałam za jednym razem ,chciało mi się jeszcze pić więc wypiła m 0,250 wody. Potem włączyłam kompa i jak to ja otworzyłam ok.5 przeglądarek... ;d Aha i chlać mi się chce ,ale się picie skończyło. Pa. (To na końcu skopiowane z zapytaj bo nie chciało mi się tego znowu pisać,dlatego inna czcionka)

Ps.Wiem że notka nie taka długa jak poprzednie... ,ale nie chce mi się rozpisywać... ;-)Niżej fotki z Piątku (Grodna)
                                                                  Podoba mi się to zdjęcie. 
Tu się zazwyczaj kąpie. :) 
   Tam zazwyczaj jak ktoś nie przypilnuje płyną piłki plażowe, koła itp. 
                                                    Tutaj większość się kąpie.
                                            Tu się kiedyś często rozkładaliśmy.

czwartek, 5 lipca 2012

o.O

Właśnie zobaczyłam ,moje statystki na blogu  i mnie zatkało że tak mało ,muszę się przyłożyć. Postaram się codziennie pisać notki no chyba że nie będę miała neta. I dla czytelników mojego bloga ,jak byście mogli to pokażcie go znajomym była bym bardzo wdzięczna i wtedy już na 100% pisała bym codziennie notki. No więc napisze co się działo wczoraj. Wczoraj Była środa poszłyśmy odnieść z Darią Jeremiaszowi książki po drodze przy jego klastce zobaczyłyśmy Ziemka i Huberta którzy uciekli na samą góre ,my ich goniłyśmy ,ale zatrzymałyśmy się przy Jeremiasza dżwiach oddałyśmy mu książki ,ja poszłam się załatwić a Daria:
[D]aria -  A będziemy mogły u ciebue nocować?
Jego mama-Jak sobie kupi mieszkanie!
D-Zaprosisz nas nie?
Jeremiasz-Tak...
Potem Hubert i Ziemek zeszli na dół i poszli po Jeremiasza ,ja z Darią schowałyśmy się w jego pokoju było słychać na klatce takie dziwne dźwięki jak to Daria mówi ,,gwałcenie się ...." nie pamiętam czego... Potem wyszłyśmy za Jeremiasza i zaczełyśmy im machać wyszlyśmy na klastce ,a Ziemek do mnie z takim czymś co się trąbi na urodzinach.  My z Darią kawałek zeszłyśmy i ustałyśmy w rogu ,nagle z góry zaczeło coś mokrego lecieć na środek klatki schodowej ,wedłóg Ziemka .Hubert sikał... -,-. Wyczyniali jeszcze różne rzeczy my z Darią cały czas się śmiałyśmy.Potem jak oni na chwile poszli my dostałyśmy ochrzan od jakieś baby... Aha! I znowu Darie tak rozśmieszyłam że się zadławiła piciem haha ,znowu powiedziała że nie będzie nic przy mnie pić.. yhy jasne... ; D Potem łaziłyśmy za Ziemkiem i Hubertem ,w końcu sobie poszłyśmy oni znowu do Jeremiasza klastki... My poszłyśmy do Intera do Anki (sklepu)i na plac ,potem nad strumyk ,chciałyśmy tam usiąść ,ale tam było mnóstwo mrówek ,wieć chciałyśmy iść na kamień zobaczyłyśmy tam oczywiście nikogo innego tylko Jeremiasza ,Huberta i Ziemka, zobaczyłyśmy kamień mokry i zaczełyśmy się na nich drzeć że przez nich nie mamy gdzie usiąść ;d Hubert chciał żebyśmy do nich podeszły dokładni to było tak:
[H]ubert-Podejdźcie do nas....
[D]aria-Agnieszka ja się ich boje...
[J]a-ja też
H-No podejdżcie...
J i D- Nie!
J-To wy podejdźcie!
Oni-Nie
J-Ej Daria! Do nogi! haha!
D-Hahaha
H-Ej ona myśli że ma psa...
D-To ty nie jesteś psem?
J-Olśniło mnie! :o ;d
Potem coś tam gadaliśmy i nagle:
H-Agnieszko! Ustań na tym czarnym kamieniu...
Spojrzałam się ,a tam mnóstwo mrówek
J-Muślisz że ja taka głupia jestem?
Potem zaczeliśmy coś tam gadać. I Hubcio rzucił we mnie kamykiem ,zaczełyśmy z Daria za nimi iść i oni zeszli z takiej górki my na górze rzuciłam kamieniem bo chiałam oddać Hubertowi ,kamień sie odbił od ziemii Hubert dostał w nogę ,ja się zaczełam śmiać z Darią ,a Hubert się wydarł- Ty suko! Zaczął iść w naszym kierunku z butelką i kamieniami i zaczeliśmy się rucać rzaden z nich nie mógł trafić ,raz dostał od Ziemka w noge ,jaką on miał radoche zaraz potem rzuciłam w niego i już tak nie skakał z radości. ;d Daria sobie pisała esemsy haha. W tym samym czasie przechodziła moja sąsiadka i koleżanka i jej brat ,patrzyli się na nas co my robimy ,potem się mnie pytała co ja odwalałam? haha ;d Potem musiałyśmy iść pomachałyśmy im ,oni poszli jeszcze do lasu czy gdzieś ,a my do domów ,siedziałam na gg do 00.00 ,ale nie mogłam zasnąć więc potem znowu poszłam zasnełam około 1.30 :) ja spadam pa.

wtorek, 3 lipca 2012

Pątek,Sobota,Niedziela ,Poniedziałek i Dziś...

Piątek

W Piątek nastawiłam sobie budzik na 6.00 ,obudziłam się o 7.00 ubrałam się ,posiedziałam na laptopie i przyszły po mnie o 7.30  kercik i Daria , Daria miała optartą nogę ,więc dałam jej z 5 plastrów. Poszłyśmy do Kościoła ,w kościele Daria ciągle coś do mnie gadała ,albo udawała że gra na gitarze ,ja do niej cały czas żeby się zamknęła ,a ona że nie. Po Kościele poszłyśmy do Dari po nr. wychowawczyni ,żeby dała mamie ,żeby ją usprawiedliwiła bo jej nie da świadectwa ,ale jej mama i tak nie zadzwoniła ,ale i tak nie zadzwoniła ,ale i tak się nic nie stało. Potem jeszcze do Kercika po kwiaty dla pań. Poszłyśmy do szkoły ,Daria już usiadła ,a ja z Kercikiem szukałyśmy nauczycielek ,znalazłyśmy i usiadłyśmy , potem zaczęła się oczywiście dołująca piosenka ,,Do widzenia przyjaciele wspólnych spraw mieliśmy wiele ,dziś ta nitka się urywa ,jedno się kończy drugie zaczyna..." Kercik zaczęła płakać ,potem nad szóstoklasistów ,pierwszaki zaczęli wprowadzać do szkoły i ja też zaczęłam płakać ,poszliśmy do klasy ,pani zaczęła o nas mówić i też się rozpłakała ,rozdała nam świadectwa i wszystkie dziewczyny już płakały i chyba jeden chłopak ,,Kusiak" do domu wracałam z Kludi J. i jej siostrą Werą. Przebrałam się i poszłam po kercika ,poszłyśmy do zoologicznego i po hamburgery ,potem do polo po Hop Cole i do kercika ,włączyłyśmy Harrego Pottera i Insygnie Śmierci część drugą zjadłyśmy Hamburgery i znudziło nam się oglądać więc włączyłyśmy kompa i siedziałyśmy na zapytaj  ,potem poszłyśmy po Darie i poszłyśmy do lasu ,potem kercik i Daria się pokłóciły ,więc rozeszłyśmy się do domów. Potem nie pamiętam co się działo. 

Sobota

Rano poszłam z mamą do biedronki ,potem do Chińczyka ,a potem poszłam po Darię szłyśmy sobie ścieżką doszłyśmy do wodospadu ,powiedziałam żebyśmy poszły się ochłodzić ,ale zaczęłyśmy się kąpać. Poszłyśmy do Dari sie osuszyć ,ale i tak wróciłam do domu mokra ,lecz mama nie zauważyła ,dopiero potem znalazła mokre spodenki i zrobiło się nie miło haha.

NIEDZIELA 

Rano była burza ,ale ustała więc poszłam do kościoła w kościele na początku światła się wyłączały i włączały co chwile się błyskało ,ale w kościele całym było widać. W pewnym momencie było słychać wielki grzmot jak by piorun walnął w drzewo obok kościoła i wszyscy równo się spojrzeli na prawo. Potem msza przebiegła normalnie. Po kościele zjadałam obiad ,posiedziałam na kompie i poszłam po Darie z Darią poszłyśmy na plac ,potem do lasu ,potem do sklepu usiadłyśmy na jakiejś klatce i piłysmy sobie picia w puszkach ja pepsi ,a ona jakieś w zielonej puszcze (nie piwo!) Potem poszłyśmy do domu ,bo za gorąco było,usiadłyśmy na gg i zaczęłyśmy sobie pisać.

Poniedziałek

Nuda... poszłam z kercikiem zanieść do gim. świadectwa i zaświadczenia ,okazało się że trzeba orginał więc ,została mi kopia. Miałam iść do kercika ,ale ona jechała do babci więc mi się nudziło ,usiadłam na gg i pisałam z Daria i wyszłyśmy na dwór poszłyśmy do jej mamy ,po kasę na książkę ,ale jej nie dała więc poszłyśmy na zamek. Zobaczyłyśmy psa pod armatą zawołałyśmy go usiadł obok nas i zaczęłyśmy go głaskać ,Daria nazwała go Kurt w pewnym momencie podszedł do nas facet i zapytał się czy byś my go nie chciały ,bo chciałby go sprzedać ,bo błąkał się tam od kilku dni i boi się niektórych ludzi bo go gonią ,a jak do nas podszedł to Curt uciekł ,my powiedziałyśmy że nie możemy i poszłysmy go szukać ,jak go zobaczyłyśmy to my takie coś: D- Kocham cię wiesz!Ja ,patrząc na psa- Ja ciebie też!My-*Śmiech*Usiadłyśmy z nim znowu ,ale potem sobie poszedł ,więc my też poszłyśmy do domów ,ja zjadłam obiad i poszłam po Darię poszłyśmy trochę na plac ,a potem obok lasu robić zdjęcia w pewnym momencie zobaczyłyśmy Ziemka ,Huberta i Jeremiasza ,zaczęłyśmy za nimi iść ,a oni uciekać jednocześnie tańcząc ;d hahaha jakie jaja  były łaziłyśmy za nimi po lesie w pewnym momencie ich zgubiłyśmy ,więc szłyśmy dalej nagle patrzymy ,a tu Jeremiasz odwrócił się i krzyknął: O Kurwa! 

Ziemek i Hubert wyskoczyli z krzaków weszli pod górę i my też nagle Hubert znikł ,szłyśmy za nimi ,oni ciągle się odwracali ,my się zastanawiałyśmy dlaczego ,przecież nie zgubią nas na prostej drodze okazało się że paczają za hubciem zobaczyliśmy gi na górze jak tańczył hahaha ;d Ziemek chciał rzucić w nas kamieniem ,ale nie dorzucił Daria zaczeła leżeć na ziemi i się śmiać i w końcu:

Daria-*Smiech*

Ja-Ziemek! 
Ziemek-*Odwrócił się*
Ja-Zabiłeś Darię! 
Jeremiasz-Dobry jesteś! 
Wszyscy-*śmiech* 
Szłyśmy dalej za nimi i oni szli w kierunku zakazanego i Hubert nagle powiedział ,,O Ja tam zostawiłem tamten krzyż" Z Darią spojrzałyśmy się na siebie i krzyczałyśmy ,,ej my wiemy gdzie idziecie!" oni : ,,No to gdzie?" my: ,,No to poczekajcie to wam powiemy"  ,ale oni i tak szli w pewnym momencie byliśmy tuż za nimi Ziemek zaczął się cofać i uciekł ,Hubert powiedział coś Jeremiaszowi na ucho i też uciekł potem on z Ziemkiem krzykli ,,Teraz ty Jeremiasz!" Ja do niego: ,,Wiesz że jak zaczniesz uciekać to cię złapie!" Złapałyśmy z Daria Jeremiasza za ręcę i szliśmy Jeremiasz powiedział że nie ucieknie no to go puściłyśmy szłyśmy sobie z nim okazało się że nie szli do zakazanego i nie Hubert przyniósł tu ten krzyż. Jeremiasz zaczął nam opowiadać gdzie dojdziemy jak pójdziemy tą ścieżką co szłyśmy. On zajebiście opowiada! W końcu doszliśmy do takiego domu Jeremiasz zaczął się patrzeć ze zdziweniem i mówił! ,,Tu kiedyś obok domu był staw tutaj! Taki wielki był i był taki mostek! Ale gdzie on jest! Zarosło tak przez rok!?" Ja nagle do niego ,,A przypadkiem nie chodziło ci o tamten Staw *wskazywałam palcem na drugą część posiadłości" ,a on ,,A...." My : ,,*Śmiech*"
Szliśmy dalej i doszliśmy do takiego też jak by stawu zaczeliśmy rzucać w niego kamieniami woda była w ręcz czarna ,Jeremiasz rzucił mocno kamieniem i nas ochlapał tą wodą ,zaczełyśmy go gonić ,ale przestałyśmy żeby nie uciekł ,szliśmy dalej nagle ja się zapytałam która godziła? Daria wyciągnęła telefon ,a Jeremiasz 2 klucze i mówił że to zegar słoneczny i próbował sprawdzić która to godzina i mówił: 
J-Załóżmy że żółty kłucz to mała wskazówka ,a srebrny to długa. 
Ja- Tu nie ma słońca kretynie!
My-,,Śmiech" 
Zaczeliśmy wracać gadaliśmy sobie... Jeremiasz zaczął mówić ,jak jego szczurek umierał 3 dni. Zachciało się Dari i mi też trochę płakać. Odprowadziłyśmy Jeremiasza i rozeszłyśmy się do domów. 

Dziś 

Dziś przyjdzie mi mój notebook nie mogę się doczekać ,tak po za tym to dziś chyba znowu z Jeremiaszem i Darią. Spadam bo jest prawie 12. a ja jeszcze w piżamach. Pa! Aha! I sory za błędy... 



środa, 27 czerwca 2012

Ola! Spier*dalaj z mojego życia!

Cześć no więc jestem wściekła jak nie wiem co ,na kogo można rozpoznać po tytule. No więc na 2 lekcji mieliśmy próbę zakończenia roku i my sobie z kercikiem stoimy a za nami ola z dominikiem i ola cały czas gadała ,kercik do niej powiedziała: Ola zamknij się! ,a ona na to : nie! I zaczeła mówić że kercik to stara baba i wgl. potem jak ćwiczyliśmy ślubowanie to trzeba podnieść dwa palce (wiesz jakie) i ola do mnie się pyta: A kercik wgl. miała podniesiona rękę? Ja do niej - Tak! ,a ona : Dobrze wiedzieć! i wgl. była wnerwiająca że miałyśmy z kercikiem ochotę się odwrócić i dać jej takw  mordę żeby zęby po podłodze godziła ,kiedy skończyła się próba poszliśmy do świetlicy i ola zaczeła się z kercikiem ,ze mną i kludi k. wyzywać ,że też miałyśmy ochotę jej dać w mordę. Potem na infie ja sobie słucham Guns n' roses Paradise city na słuchawkach i ola podchodzi i mówi : pokaż czego słuchasz. -Nie! , - Oj pokaż ,- Nie Ola co cię to! No i mi zabrała słuchawki i powiedziała: Żal! Ty też tego słuchasz ? -Tak ,bo musze się nauczyć! , - Po co?  Daria ich słucha ,a ty będziesz się ich uczyć? y.. ,- Nie twój interes ,no i się zamkneła ,ale oparła się o biurko ,ja powiedziałam do niej: -Ola idź sobie , - Nie!... , - Tak! Masz sobie z tąd iść! - Nie wolny kraj... i po chiwli zobaczyła że dodałam kom. na nk ,,Infa! Jeah! ; * " ,a ona do mnie , - Żal ściągasz.... - Nie...! i roksana powiedziała : Ola ona nie ściąga każdy może coś takiego napisac... -,- , no i sobie ola w końcu poszła ,ale miałam ochotę ją popchnąć żeby poleciała na krzesła i na ziemie! I na przyrodzie ktoś tam coś powiedział że ktoś jest jakiś tam i kercik powiedziała: (że ktoś jest jakiś) to ja palcem nawet nie wskaże... , A ola na to: A ja tak i wskazała na kercika ,i one zaczeły się wyzywać i wgl. ja mówie do oli: Ola.. ogarnij się! ,a ona: Nie! Zresztą nie wtrącaj się!  ,ja na to : będę miałam ochotę ją z krzesła zrzucić z resztą zbierała takie kamyczki na ziemi to jej całe plecy na wieszk wyszły haha my z kercikiem zaczełyśmy się śmiać... :D 
Po szkole poszłam do domu ,miałam iść do sklepów ,szukać notebooka ,ale nie poszłam jednak. Więc siedziałam sobie na kompie i bawiłam się z chomikami. Potem zjadłam obiad i poszłam po kercika poszłyśmy na dwór dziś była dyska w szkole ,ale nie chciało nam się iść wgl. mało osób chyba poszło. Słyszałyśmy z kercikiem jakie piosenki były najbardziej zaskoczyły mnie : Nosa ,nosa , koko ,koko euro spoko. Z kercikiem grałyśmy sobie piłką jak nam odwalało haha! Potem poszłyśmy do niej ,potem znów na dwór i znów do niej zaczęłyśmy oglądać dawne filmiki nasze :) Jaki ubaw był hahaha! Potem przyjechał Michaś matko jaki on słodki :) Potem musiałam iść do domu. Gdy usłyszałam że jest net od razu pobiegłam na laptopa. Pewnie już się domyślacie ,dlaczego tak długo nie dodawałam notki właśnie ,dlatego że nie miałam netu! :) No więc ja spadam pa :  ) 
Ps. Polecam ten blog. Naprawdę fajny ,szczególnie polecam fanom Gunsów http://patience-estranged.blogspot.com/  

poniedziałek, 18 czerwca 2012

Brzoza ♥

Dzisiaj było zaje*biście!!! No więc wstałam przed 7.00 ubrałam się ,złoćzyłam łóżko ,umyłam zęby i oglądałam Tv. Potem pszyszła po mnie kercik. Poszłyśmy na boisko i czekamy na autobus w atobusie słuchalam muzyczki i gadaliśmy sobie. ;d Kiedy dotarliśmy to wszyscy ,,Pozmieniło się tu trochę" w tym ja :) 
Przewodnik zaczął nas oprowadzać znowu... kiedy skończył ja z kercikim i olą poszłam na trampolinę potem doszła mumin :). Zaczełam im robić zdjęcia. Potem poszłyśmy po małe króliczki śliczne były! Moim ulubionym był szary którego nazwałam Maks był taki kochany. Leżałam sobie z nim na hamaku a ona tak noskiem mój podbródek odpychał o.O ♥. Kiedy je zanieśliśmy poszłyśmy na kajaki ja, kercik, dominik i ola. Potem znowu po króliki ,kercik i ola poszły na rowery ,a ja siedziałam z 3 królikami. Potem poszłyśmy do sklepu. Potem zgubiłam kercika i olę i poszłam na bujaczki jak schodziłam podszedł do mnie Krystian czy idę na kajaki ,więc poszłam ,po drodze przywaliłam kaczusiowi (Dawidowi) w czoło hahaha!Byliśmy (ja,dominik,kludi k. i krystian) Dominik na kajakach nami źle sterował i nie mogliśmy dopłynąć do brzegu ,bo zastawiały brzeg kajaki dzieciaków ,bo nie umieli się nimi posługiwać ,w końcu wyszliśmy i poszlismy na siate. Ja , kercik ,kusiak ,mumin,roki , i kludi. Kontra  Dominik , Krystian , Ola ,Wiktoria i Dżesa. Potem wszyscy na zjeżdżalnie dmuchaną! Łi...! Fajnie było ,potem poszłam na bujaczki ,kercik ,ola ,wera i dominik na trampolin. Potem poszliśmy na kiełbaski ,zjadłam jedną i poszłam sobie drugą upiec na ognisku ,a jakaś  baba zabrała mi kompot i tacke! ;/ :D Potem jechaliśmy bryczką siedziałam obok Wiktori Bogdańskiej i kercika. Haha wiki co gadała do tego faceta -,,Mogę obok pana?" i wgl. Potem miałyśmy iść na trampolinę ,ale poszłyśmy na basen (taki do ogrodu) wszyscy zaczeli się chlapać w basenie byliśmy (ja, kercik,wera ,wiki b. i jeszcze tam pare osób. Oczywiście po tym wyszłam cała mokra! ;) Haha zaczełam się chlapać z kercikiem i ona się odwróciła ,wiktoria podbiegła do niej i ją ochlapała ,a było na mnie!! ;/ ;d haha. Położyłyśmy się z kercikiem na hamaki żeby wyschnąć. Potem poszłyśmy do sklepu ,kercik wzieła kawe chyba czy coś ,ale ja wylała bo była nie dobra. Poszłyśmy tam gdzie są nasze plecaki. Krystian (nie z klasy) dał mi królika na 10 s. bo ja nie chciałam mu dać swojego. ;d Ale i tak mi go po chwili dał. Okazało się że zostało 8 min. Kercikowi zaczeła lecieć krew z ręki bo ją królik tak podrapał. Poszłyśmy do pani ,pani polała to wodą utlenioną i dała plaster. Zaczeliśmy się ustawiać żeby pani nas przeliczyła ,kiedy zobaczyła jaki syf zostawiliśmy na ławce mieliśmy to sprzątać ponieważ to nie było moje to sobie usiadłam na hamku ,ale kusiak mnie zrzucił! Kretyn jeden! ;d Jak jechaliśmy autobusem zaczeliśmy robić zdjęcia ,słuchać muzy i wgl. Wiktor zaczął rapować haha! Jak dojechaliśmy to poszłam z kercikiem i werą do gim. sprawdzić czy są napisane książki do 1 gim. i były ,ale jakiś gościu potem dopiero przyszedł i włączył nam światło ,bo tak gdzie ja naciskałam nie działało! :/ haha! I tak zdjęcia chyba nie wyszły ,muszę więc poszukać na stronie w necie te książki. Wszystkich szczegółów co się działy w brzozie nie dałam ,bo by się nie zmieściło ,a tak po za tym zapomniałam ;d a wiem że było tego więcej... dobra ja spadam pa! 


Ps.Sory za błędy nie mam czasu poprawiać ;) 

niedziela, 17 czerwca 2012

-ej dlaczego oni nas kręcą?

Hej dziś spoko. No więc z trudem wstałam o 8.06 zjadłam śniadanie i poszłam do kościoła. W kościele zaczęłam bawić się z muchą : ) ona mi chodziła po rękach i tak śmiesznie gilgotała haha. Jak wróciłam usiadłam na laptopa i zaczęłam Skajpajować z kercikiem. Fajnie było. :) Gadaliśmy 2 godziny i 40 minut. Potem zjadłam obiad. Pooglądałam Tv i poszłam do Polo po zakupy na wycieczkę oł jea! Jak wracałam z polo poszłam z mama jeszcze do pepco. Kupiłam se deszczak nie podoba mi się i tak nie będę w nim chodzić mama mi go wcisnęła na siłe... -,- Jak wróciłam posiedziałam w domku i spotkałam się z Darią koło Rogosia (sklepu). Chodziłyśmy sobie po mieście. W drodze do zamku... nasza rozmowa... haha:
J- Ej Daria wiesz że kiedyś jak byłam w kościele to tam obok tego gdzie se księża latają...
D-Ołtarz?
J-Tak ,zapomniałam to tam po boku gdzie se ludki stoją ,tam gdzie jest to boczne wejście był taki gościu z zespołem downa chyba... do mnie takie *cmok , cmok*
D-Ksiądz?
J-Nie ten gościu! hahaha
D-a... hahaha
J-Albo kiedyś ja czekam aż ksiądz przyjdzie... znaczy na tace wziąć to ten gościu tak się spojrzał za mnie jak by on tam był , ja też się spojrzałam ,a tam go nie było i on się zaczął śmiać o mało na ziemie nie poleciał...
D-Ksiądz?...
J-Nie! hahaha ten gościu
D-a... hahaha
J-Albo ja kiedyś czekam aż pociąg przyjedzie...
D-W kościele?
J-Nie na peronie!
D-a... haha
J- no właśnie i się pociąg zatrzymał...
D-W kościele?
J-nie! Na peronie! hahahaha
D-a... hahaha
J- No i taki gościu wyglądał i tak prosto na mnie bo byłam z nim na przeciwko i on do mnie też *cmok* , *cmok* Ja się zaczełam rozglądać...
D-Ksiądz!? haha
J-Nie hahaha omg!
No potem szłyśmy dalej na zamek pop drodze spotkałyśmy Ingę ,Olę , Kajmana, Maksa i kogoś tam (zapomniałam) i Daria jak ich zobaczyła zaczęła uciekać ja potem też. Inga przybiegła do nas i do Dari:
I-O czego słuchasz? *zabiera słuchawkę od telefonu* o jaka fajna muzyczka daj mi! *próbuje zabrać słuchawki*
D-Nie...
No i Inga sobie poszła coś tam jeszcze gadała ,ale nie pamiętam... ;d
Kiedy doszłyśmy z Darią na zamek siedziałyśmy sobie na trawie. Ponieważ to jest wysoko miałyśmy dobry widok. Szedł takie coś nie wiem czy to baba czy chłop. Gapiło się to coś na nas i zauważyyśmy że to ma więlką głlowę większą od reszty ciała. Ubrane to było jak chłopak ,ale damska torebka. Więc nie odkryłyśmy czy to ona czy on. :D Potem szłyśmy na plac ,ale najpierw przez rynek ,trochę na cmentarz , przez most... i do mnie na chwilę. Poszłyśmy na plac bujałyśmy się na bujaczkach ,ale zauważyłam na górze robiaki więc poszłyśmy na karuzelę Dari siostrzenica (Laura 5 lat) chciała nas pobujać ,ale przyszła jakaś facetka i naz zakręciła na karueli my sobie tak leżałyśmy przez chwilę ,ona poszła to przyszło dwóch chłopaków i zaczeli nas kręcić na maxa ,a ja i Daria się ześlizgywałyśmy. Oni po pewnym czasie uciekli i się schowali my się zatrzymałyśmy nawet nie wiedziałyśmy kto nas bujał i ja takie coś do Dari:
J-Daria... a dlaczego oni nas bujali!?
D-A jo... nie wiem
Potem zobaczyłyśmy porzeczki i zaczęłyśmy je jeść do puki Daria nie znalazła jakiegoś robala czy coś. Pobiegłyśmy z powrotem na karuzele ,Laura nam powiedziła którzy to. My zaczełyśmy sobie siedzieć na karuzeli i jeden z nich zapytał się czy nas pokręcić a my z Darią:
D-Nie!
J-Trochę tak...
D-Nie...
J-trochę jo...
No i nas zaczął bujać drugi też przyszedł i ja zaczełam się ich pytać jak się nazywają to byli: Kacper i Tomek. Potem poszłyśmy z Darią na ławkę zobaczyłyśmy karty i chciałyśmy sobie je wziąść ,ale Kuba je wziął bo to jego były. Poszyłyśmy z Darią do sklepu Daria wzieła 5 pałeczek ;d Poszłyśmy do niej zaczełyśmy kręcić filmiki i potem sobie poszłam. Umyłam włosy i teraz myślę o jutrzejszym dniu. Ja spadam pa! ♥

środa, 13 czerwca 2012

Ola idź sobie!

Cześć dziś wstałam znowu o 6.00 żeby się nauczyć na kartkówkę z przyrody. :
J.Polski - o tv gadaliśmy
w-f- graliśmy w kosza i dostaliśmy w dupe
matematyka-y... nie wiem
infa-apel i granie! ^^
Przyra- Nie było kartkówki! -.- i po co ja tak wcześnie wstawałam!
Muzyka-Śpiewaliśmy na ocenę dostałam 5- -,-
po szkole oglądałam tv i jadłam hypery ,potem odrobiłam lekcje zjadłam obiad i poszłam na kompa zaczęłam pisać z kercikiem i Daria. Poszłyśmy na dwór. Najpierw ja po kercika ,potem razem po Darie zjadłyśmy lody i poszłyśmy do lasu. Jak nam odpierdalało:
-Valduś (w wersji kamienia)
-różdżki
-żucanie patykami i kamieniami
-rozmowa o blogu:
Ja-kercik dużo miałaś odwiedzin  na blogu
Kercik-Tak
Ja-a miałaś jakieś z zagranicy?
Kercik- co?
Daria-Miałaś jakieś odwiedziny z zagranicy? Typu Malezja
Kercik-Tak miałam.
Daria-a skąd?
Kercik-nie pamiętam
Ja-A to Monika jest z Norwegi nie?
Kercik- Moniaka kop?
Ja-Nom...
Kercik- a ona nie jest z b.... ,no kurde jak to było!
Daria-Z bibuły?
My-*śmiech*
Szłyśmy dalej i cały czas się śmiałyśmy z różnych rzeczy. Potem szliśmy chodnikiem ,chciałam pod biedz do kercika i powiedzieć ,,Mam szczęście żółty samochód" ,ale zamiast to przeskoczyłam obok niej ,bo nie trafiłam ręką. Potem usiadłyśmy sobie na ławkę ,patrzeliśmy na samochody i strzelaliśmy kto prowadzi. I w pewnym momencie przejechał motor. I coś tam o nim gadaliśmy. I po chwili znowu ten sam jak by Deja-vu. I:
Daria-Czy on już nie jechał
Kercik-A jo!
Ja-przejechał kulę dookoła świata
My-*śmiech*
Jak wracałyśmy zaczęłyśmy ,albo iść wężykiem ,albo podskakiwać ^^ Potem kercik już poszła ja poszłam jeszcze z Darią na plac. Spotkałyśmy Kubę. I my się gadamy do niego:
Daria-Kacper?
Ja-Kuba...!
Kuba-*wskazał na mnie palcem"
Ja-Ja jestem Kuba?
Daria-Tak a on Agnieszka! Mordeczko ;* Żelusiu *pobiegła za nim*
Potem rozłożyłyśmy się na ławkach ,a potem kręciłyśmy na karuzeli. Daria bardzo miło porzegnała Kubę ,ale wątpie zeby za nią tęsknił... :) Jak wruciłam była 19.55 punktualnie! ;) Jak wróciłam usiadłam przed kompem i pisze właśnie z Darią. Za chwilę zrobię sobie kolacje:) Moje notki ostatnio są nawet długie ta aż tak to nie... ,bo dużo w niej dialogów. Dziś znowu mecz Portugalia wygrała darli się na placu! omg. Myślałam że mi głowa odpadnie. Wczoraj jak strzeliliśmy to moi sąsiedzi u góry ,zaczeli klasakać ,śpiewać i krzyczeć ,,Gol" ,a na dodatek tupać jak by chcieli mi sufit rozerwać  -,- omg. Niech to się już skończy...! ;d Chociaż jak się drą to mnie to nawet śmieszy ;d. Aha zapomniałam dodać coś o tytule bloga. No więc dziś Ola się znowu doczepiła do Wery ,choć ona sobie tego nie życzyła to samo Dżesa. A kludi j. zaczęła się z nią przekrzykiwać. Mam nadzieję że nie trafię z nią do nastęonej klasy w gimnazjum jak tak to ja się przepisuje! Ola też miała w 5 i 4 klasie bo tak gadała ,ale kto by jej tam wierzył ; P Dobra ja lecę pa! ♥ 

wtorek, 12 czerwca 2012

o.O

Cześć dziś tak se... No więc wstałam o 6.00 żeby się pouczyć z angola bo kartkówka uczyłam się pół godziny bo spać mi się chciało. Ubrałam się , spakowałam , umyłam zęby ,złożyłam łóżko i poszłam po Darię razem z nią po kercika. Jak poszlyśmy do szkoły od razu poszłam z Darią do pielęgniarki bo jej słabo było ,pielęgniarka ją wysłała do domu... Nikt jej nie uwierzył że jej było słabo... Zaczęły się lekcje:
w-f- rzucaliśmy 2 kilo gramową kulą rzuciłam 5.20m. ,facetka myślała że miałam więcej ,ale nie :(
Edukacja-Dowiedziałam się gdzie byłam z Darią wczoraj! Na Zarębach : ) 
J.Angielski - Kartkówka dostałam 3+ ;/ 
Matematyka- -,- 
J.Polski x2 - gadaliśmy o tv i komputerach i dostałm 6 za dodatkowe co dziwne bo napisałam to sama o.O. Czytaliśmy pracę Huberta i Ziemka bo razem robili. Ich pracy nikt nie przebije! ,,-Poszedłem do lekarza ,przyszyli mi głowę ,ale jest spłaszczona niech pani z resztą teraz sama spojrzy." hahaha ;d 
Po szkole usiadłam na kompa potem przyszła po mnie kludi i wiki z Frodo (psem) ,ale nie wyszłam bo szłam z mama do intera. Kupiłyśmy czereśnie ,gazetę i czekoladowe mleko mhm... ♥ 
Wracając poszłam do Dari oddać jej bandamkę i po książkę Kercika po drodze czytałam ją i jestem teraz na 17 str. potem będę znowu czytać. Jak przyszłam do domu usiadłam na kompa zjadłam czereśnie i oblałam się dwa razy mlekiem to się nazywa fart. Potem zadzwonił tata i okazało się że kupujemy drugi samochód Fiata Punto czy jakoś tak... Jeden samochód na wyjazd w wakacje nad morze ♥ ,a drugi do drobniejszych rzeczy :) typu ,wyjazd do pracy itd. Teraz sobie siedzę piszę z Darią i patrzę na chomcie w piątek na rynek po bandamkę w końcu ♥ Mama mi nie chce dać kasy na nią ,ale od taty wyciągnę powiem że se samochód kupuje ,ale mi 8 zł to nie chce dać! :) Jeszcze na wycieczkę muszę od niego na wycieczkę do Brzozy wyciągnąć okazało się że jedziemy jednak w poniedziałek bo w środę ważny apel :) Jea! Nastęony tydziej będzie zaje*bisty. W poniedziałek wycieczka, w wtorek na zamek w środę dyska ,a resztę szybko zleci. W piątek zastępstwo z mleczkiem ,ale to to samo jak byśmy do domu poszli wezmę może fon to będę słuchać muzyki :) Nie mogę się doczekać. Jutro najprawdopodobniej z Darią w piątek z kercikiem. Jutro sprawdzian lub będzie facetka pytać z przyrody. Ale przed tym na pewno zrobi sobie kawę :) Jak na dzień nic nie robienia to nawet długa wyszła ta notka. Teraz piszemy z Darią o tym że będziemy słuchać muzyki w piątek. Wcześniej wspominaliśmy dawne czasy... Dała bym kawałek rozmowy ,ale się przeniosłam na laptopa ,bo go bardziej lubię. : ) Tak długa notka to mi chyba jeszcze nigdy nie wyszła. Ciekawe ile osób ją przeczyta całą ,a ile połowę. Dziękuję tym którzy właśnie to czytają i zaszli tak daleko. haha Dziś gra Polska-Rosja dostaniemy w dupę! Ale mam to gdzieś! Mam nadzieję że nie będą się teraz wszyscy wydzierać. Ciekawe czy znowu na ulicach będzie pusto ,bo pani dziś na polskim powiedziała że pusto na ulicach było teraz dopiero zdałam sobie z tego sprawę. Ostatnio podobno za ścianą się Darli jak strzeliliśmy gola. omg! Dobra nie będę już tej notki przedłużać bo nie będzie wam się chciało czytać ,a ostatnio i tak straciłam oglądalność. Zapraszajcie znajomych do czytania bloga! :) Możecie w komentarzach dawać swoje blogi. Chętnie poczytam. Dobra ja lecę pa ♥ 

Ps.Dłuższej notki to ja chyba długo nie napiszę :D 

poniedziałek, 11 czerwca 2012

-Gdzie jesteśmy , - Nie wiem!!!

Cześć dziś wstałam o 6.00 uiadłam na kompa zaczełam robić lekcje. Potem poszłam do szkoły i : 
J.Angielski - tabelka czy coś 
Przyroda- o stepach znowu -,- 
Matma-nie pamiętam...
J.Polski - oddanie testów gdańskich dostałam 3 
Religia- To co zwykle zadania w ćwiczeniach... 
w-f - kwadrant wygraliśmy znowu... więc pani wstawiła nam 5! 
Jak wruciłam miałam wyjść z Karoliną ,ale zapytała się czy jutro wyjdziemy? Ja że oki Posiedziałam na kompie i pisałam na gg z Kercikiem i Darią ,oraz zapytaj i muzyka. Daria mi wysłała piosnkę ,,Bon Jovi - It's My Life" Zakochałam się w wokaliście ♥ Tak po za tym to był w teledysku też fajny brunet ♥ 
Potem nadal siedziałam na kompie i jadłam obiad oraz robiłam trochę lekcje ^^ 
Potem poszłam po Darię poszłyśmy na plac ,Daria się bujała ,a ja gadałam z Pauliną ,Patrycją i Kamilkiem ♥ Patrycja rzuciła mi czereśnie ,ale nie udało mi się jej złapać wiec tak trochę jej się zepsuło.
Potem poszłyśmy z Darią do Polo , Anki (sklep) i Rogosia. Jak szłyśmy to zanieść nagle patrzymy ,a tam mnóstwo dzieciaków na placu. Zaniosłyśmy zakupy i poszłyśmy do lasu. Spotkałyśmy Dyrektora i jego syna i córkę na rowerach. My sobie idziemy z Darią i ja się nagle pytam:
-Ej gdzie my jesteśmy? 
-Nie wiem!!! 
Okazało się że wyszłyśmy za miasto chciałyśmy iść jeszcze dalej ,ale poszłyśmy na plac. Zagdaka gdzie byłyśmy nadal jest nie rozwiązana gdyż nie było żadnej tabliczki ,ani nic. Kiedy doszłyśmy na plac zaczęłyśmy się bujać na bujaczkach. Potem miałyśmy iść do sklepu ,ale była za duża kolejka. Nie dawno wróciłam do domu. Usiadłam na kompie. Potem poszłam polać rękę wodą utlenioną bo jakiś dzieciak rzucił kamieniem i mi trochę rozciął. Okazało się że nie oddałam Dari bandamki. ;D (żółtej) Jutro sprawdzian z Anglika więc trzeba się uczyć! ;) Pewnie wstanę jutro o 6.00 żeby się nauczyć bo dziś mi się nie chce. Za tydzień idziemy na zamek i wycieczka do Brzozy! :D Jeszcze 3 tygodnie do zakończenia roku! ;D Boję się rozpoczęcia bo pierwszy raz w gim. Mam nadzieję że nie trafie z Olą Sz. do klasy starczy mi tej męczarni! :( Trzymajcie kciuki ;) Jutro na dwór z kerciem oł jea! Fajnie będzie ,jak zawsze! Dobra ja spadam pa i dobranoc! 
















Nie bo ty ,ty ,ty ,ty...

Cześć wczoraj oki. Wstałam o 7.45 i na 9.00 poszłam do kościoła po drodze zobaczyłam ślicznego szczeniaczka ♥ Jak wruciłam usiadłam na komputer i zaczełam grać potem zjadłam obiad i próbowałam namówić mamę żebyśmy poszły do sklepu ,ale jej się nie chciało. Przyszła po mnie Daria poszłyśmy do lasu ,na mnie uwziął się bąk jakby mnie nie chciał z lasu wypuścić biegałam w okół Dari ,a ta próbowała mnie walnąć. haha ,potem poszłyśmy na plac ,było strasznie gorąco. Poszłyśmy do mnie bo chciałam wziąść kasę na pepsi ,ale nie miał mi kto dać więc napiłam się w domu Frugo ,a Dari zaniosłam wodę. Szłyśmy do Dari po drodze usiadłyśmy na trzepaku bo Daria chciała kilka fotek na nim. Próbowała na nim ustać ,ale nie mogła bo jak to ona mówi ,,-no bo spodnie." haha Poszłyśmy do Dari zaczełyśmy sobie pisać na gg ,z jakimś chłopakiem (Rafałem) dla jaj potem oglądałyśmy horror jak zwykle ^^ ,,Ludzką stonogę" my zamiast się bać ,albo zakrywać z obrzydzenia to się śmiałyśmy. To był najśmieszniejszy Horror jaki widziałyśmy :) Poszłyśmy potem na plac spotkałyśmy potem mojego byłego sąsiada który był po rozwodzie (pijanego). Poszłyśmy na bujaczki potem się przejść obok lasu i zaczełyśmy mówić ,,Nie bo ty ,ty ,ty ,ty..." i tak cały czas to ,,ty ,ty ,ty ,ty"  jest w rytm muzyki. ;) Przed chwilą wyłączył mi się komp myślałam że zepsułam ,a na dodatek że mi się nitka usunęła! o.O Dziś znowu z Olą będziemy się w szkole męczyć. Dzwonie do Dari czy po nią przyjść to nie odbiera ,raz chyba przez przypadek się jej fon włączył bo było słychać jakby szuranie krzesłami... . Ostatnio to mi się w ogóle dziwne rzeczy zdarzają na przykład przed przed wczoraj powiedziałam do dari ,,-Masz kiełbaski" nwm czeczy przed wczoraj znowu do niej ,,Kup se Tojote" nie wiem jak się piszę haha ,a wczoraj się przeżegnałam w lesie. Ciekawe co dziś będzie :) ^^ Napisałam do kercika czy po nią przyjść powiedziała że nie : ]  dziwne... o.O ;d haha Dobra ja lecę bo do szkoły na 8.00 ,a jest 7.11 Pa ♥;* 

piątek, 8 czerwca 2012

A...!

Hahaha  Dziś co się działo omg.! Dobra więc opiszę dzień od początku... Obudziłam się o 8.34 ,włączyłam telefon i zaczełam sie kłucić z Darią o której po nią przyjdę ;d Poszłam po nią po 9 poszłyśmy na rynek ja po ciastka i po lakier do paznokci ,a Daria zobaczyć czy są bandamki. Kupiłam ciastka ,znalazłyśmy właściwie ja bandamki Daria kupiła czerwoną i żółtą. Ona założyla sobie na rękę żółtą ja czerwoną :) Potem chodziłyśmy po tym rynku w deszcz kupiłyśmy hot-dogi ,ale je wyrzuciłyśmy bo były nie dobre. Potem poszłyśmy do Dari ,potem do mnie zanieść ciastka ,potem do jej mamy pokazać bandamki. Potem poszłyśmy na plac  zaczęłyśmy leżeć na ławkach ze zmęczenia i zadzwoniłyśmy po kercika. Potem musiałam już iść i Daria ja poszłam do domu posprzątałam ,zjadłam obiad podzłam do Intera. Daria wcześniej zaprosiła mnie na horror ,ale i tak poszłyśmy nad strumyk ,ja się Dari schowałam za drzewa ,a Daria: odwróciła się w lewo (krzykneła) w prawo (krzykneła) odwróciła się (krzykneła) Ja i Daria o mało na ziemi się nie turlałyśmy ze śmiechu. Jak wracałyśmy Daria miała słuchawki w uszach i szła po poboczu ja na środku ja patrzę że samochód jedzie to zaczełam schodzić na bok Daria nie wiedziała o co mi chodzi onba zaczeła wycxhodzić na środek ja się do niej drę ,,Samochód!" ,ona nic . To ja ją pociągnełam na bok oni trąbią ja patrzę a tam 4 kolesi się śmieje z Dari. haha Potem idziemy nadal Daria nadal słuchawki w uszach no i nasz dialog;
-Daria słyszałam coś... 
-Co? 
-Takie coś:,,No dawaj! A..." no i pierdolnięcie 
Zaczełyśmy się śmiać xD
Potem poszłyśmy do Dari zaczełyśmy oglądać niekrytego krytyka ,potem poszłyśmy na plac. Zobaczyłyśmy że Paulina , Patrycja itd. są więc pobiegłam zająć bujaczki. Niestety Paulina zaczeła szarpać się z Darią o bujaczkę.No i Daria w końcu usiadla i się bujałyśmy . Paulina zaczeła sypać piaskiem w Darię. Ale i tak jej nie puściła. Bujałyśmy się tak z 10 min. I musiałyśmy iść. Poszłam do domu potem do sklepu okazało się że już zobaczyłam 103 flag przy samochodach ja osobiście mam to euro gdzieś dziś było 1:1. Zaczeli trąbić i wgl. myślałam że oszaleje. Widziałam dziś w Interze ludzi z Krakowa chyba ,albo ze średniowiecza sądząc po ich wyglądzie. ;d Dziś postaram się przesiedzieć całą noc z Darią na gg. Właśnie wpierdalam arbuza... mhm... Chcecie? Ok! To macie

http://www.tabele-kalorii.pl/zdjecie-002124/Arbuz.jpg
Smacznego! Starczy dla wszytskich chyba... ;d 
Dobra ja lecę pa! 



czwartek, 7 czerwca 2012

Kiciuś ♥

Cześć wiem że ostatnio nie dodawałam notek ,ale mi się nie chciało i nie miałam czasu... Wczoraj na dwór z kercikiem najpierw siatka potem noga , potem do Brico i do domku. Jak wróciłam usiadłam na kompa i przed Tv ;) Dziś wstałam rano i poszłam na 9.00 do kościoła o 9.38 byłam w domu ,więc o w pół do się skończyła pewnie msza. Jak wróciłam usiadłam sobie na kompa i potem zaczęłam oglądać tv ,ale zachciało mi się spać i zasnełam ;d o 13.00 się obudziłam jak moi rodzice i brat wrócili z procesji. Potem oglądałam tv ,. zjadłam obiad i poszłam po Darię. Otworzyła mi jej mama ,postałam trochę przed pokoju u Dari. Nagle Daria poszła do łazienki jak mnie zobaczyła to wrzasneła i usiadła na podłogę bo nie mogła wytrzymać ze śmiechu ja z resztą też. ;D Poszłyśmy na plac ,ale bachor nie chciał mnie puścić na bujaczke więc po chwili poszłyśmy do sklepu po Nescqiki nwm jak się pisze ;D Potem spotkałyśmy kotka i zaczełyśmy sobie robić z nim zdjęcia :D Na początku Daria się go bala bo miałczał ,ale zrobiło mi się go żal więc stałam w miejscu i czkałam na jego reakcje okazało się że jest milutki ;* Potem poszłyśmy znowu do sklepu , na plac ,do Dari i poszłam do domu. Teraz siedzę sobie w domu jest 22.48 za chwilę idę spać bo mama sie na mnie drze jutro o 8.30 na rynek z Darią połazić i zobaczyć czy są bandamki :) W sobotę może uda mi się wyciągnąć na dwór kercika ,albo jutro. Szkoda że usuneła swojego bloga i wgl. 20.06.12r. wycieczka do brzozy oł jea! ;) Tam jest zaje*biście! Atrakcje to :
-kucyki 
-trampoliny 
-kajaki 
-ognisko 
-rowery 
-pole do gry w siatkówkę 
-zjeżdżalnia 
-automaty z grami 
-króliczki 
-hamaki 
I to wszystko dla nas! To jedyna wycieczka w tym roku więc muszę pojechać! 
Dziś dodałam 8 fotek na nk to od razu 20 odwiedzin i jeszcze jakiś 16 - latek napisał że jestem ładna zapytał się czy mam chłopaka i czy będę z nim chodzić przez net. Napisałam mu że nie. 
Dobra ja lecę bo mama mnie pogania ;d
Bay,Bay! ♥ 


Ps.Sory za błędy ,ale mi się śpieszy :) ♥ 

sobota, 2 czerwca 2012

1 czerwca i dziś! ;d

Hej wczoraj 1 czerwca więc dzień sportu. Bałam się jak nie wiem co i nie chciałam iść. Ale i tak nie brałam udziału bo m inie dobrze było więc siedziałam sobie z Werą na samej górze i oglądaliśmy jak nasi grają.I poszłyśmy do zerówek i nażarłyśmy się paluszków i gum. Na 1 piętrze były rebusy na które większość znała odpowiedzi dostałam smycz ,dwa plany lekcji i naklejkę. Mieliśmy siedzieć na hali ,ale wychowawczyni poszła do domu więc ja z Darią zwiałyśmy do domu. Okazało się ze Dari brat nie zostawił jej kluczy od domu więc musiałyśmy zapierdalać do jej mamy. Jak wróciliśmy to już był w domu i twierdził że dżwi były otwarte , chodź ja z Darią szarpałyśmy klamkę. Potem wrombałyśmy chipsy. Potem wyszłam z kercikiem i Darią na dwór. Dziś  z rana z Darią na plac potem z kercikiem na stadion mhm... wata cukrowa... niestety zaczęło padać wiec poszłyśmy do domu. Ja się osuszyłam ,ale nadal lało ,więc nie mogłam pójść dlatego poszłam do Dari  ,właściwie to najpierw trochę z nią na dwór potem kebaby i do niej na film. Jak zrobiła się ładna pogoda to poleciałam do domu żeby zadzwonić do kercika czy pójdzie jeszcze na stadion ,ale nie może więc siedze teraz w domku i piszę z Darią na gg. I siedzę na : nk, fbl, zapytaj , yotube ,ask.fm i blogu ♥ dobra ja lecę pa! 

środa, 30 maja 2012

:)

Cześć dziś fajnie w szkole: 
J.polski - mieliśmy zastępstwo z mleczkiem i nbiektórzy odlądali jakiś film ,a ja siedziałam z Kercikiem i Darią i słuchałyśmy muzyki. 
w-f - serfo-bieg przegraliśmy jednym punktem zabiję się! :D 
matematyka - nie pamiętam haha ;d 
infa - dokańczaliśmy prezentacje dostałam 5-! Oł jea! 
Przyroda - zastępstwo z Chojnackim mieliśmy w-f i znowu serfo-bieg. Kaludia mówiła żebym przeszła w puste pole no i przeszłam za mną Daria i my stoimy obserwujemy piłkę jak leciała w naszą stronę ja do góry skaczę ,a Daria na dół żeby z piłki nie oberwać ,bo raz leciała w naszą stronę chciałam obronić Darię ,ale się odsunełam i Daria dostała w rękę bo zasłoniła głowę. :) ;d 
Po szkole poszłam z Darią na plac ,bo chciałam żeby przesłała mi kilka piosenek przesłała jedną bo bateria mi padała na telefonie więc usiadłyśmy na trochę na bujaczki. 
Potem wruciłam do domu odkurzyłam , zjadłam obiad pooglądałam Tv i poszłam do kercika. Na początku poszłam z nią na dwór grałyśmy w siatę oł jea! Potem do Kercika posiedziałyśmy jakieś 5 min na kompie i zaczełyśmy grać w monopoly ,a i tak się prawie cały czas wygłupiałyśmy i śmiałyśmy ;d. Potem musiałam już iść. Przypomniało mi się że jutro na polskim cytaty chcemy z Darią przeczytać więc poszłam do niej poćwiczyć potem z nią trochę na plac i nad strymyk wracając przez las. :) Ja do jednego gościa ,bo się na nas gapił ,a często go widujemy ,,Dzień dobry" ,ale nie odpowiedział! ;p 
Jutro na 9 oł jea! Ola może wreszcie się odczepiła bo mnie strasznie wnerwia zresztą nie tylko mnie! Ola jeśli to czytasz odczep się ode mnie ,od kercika , dari i klaudi!  Mamy cię dosyć. Nie wiem czy ty głucha jesteś czy co że my do ciebie krzyczymy ,a ty nic! Więc dzieco jeśli to czytasz ogarnij się! 
A tak po za tym to pozdro dla: 
-Kercika ♥ 
-Darię ;p 
-Kludi J. ;D 
-Iniola ;) (za to że ratowałaś mnie przed Darią ;d 
itd.

ps. Sory za błędy ,ale nie chce mi się poprawiać.! :D 

Infa ;p

Siema właśnie jest infa. I robimy prezentacje... czekam aż facet sprawdzi moją. Wczoraj z Kercikiem i Darią nad stumień. nudno trochę było ale ok. Ta notka raczej krótka potem coś napiszę. Dzięki że chce wam się czytać moje notki dochdzimy do 600 odwiedzin! ;d Ostatnio ktoś mnie odwiedził z Malezji dzięki ktosiowi ;d Dobra ja lece nara. :)

poniedziałek, 28 maja 2012

Mój baton!

Cześć dziś fajnie. W szkole... : 
J.Angielski - Powtórzenie
Przyroda - nie pamiętam... hah!
Matma - sumy algerbraiczne 
J.Polski - czytanie tekstu i zadania
Religia - Robienie zadań hahaha! Wiktor się pyta Karoliny : ,,Która godzina" ,a kercik ,,(silnie wącha czy tam oddycha) i mówi nie wiem " ;d haha .może nie brzmi to tak śmiesznie ,ale jak wyglądało xD 
Po szkole do domu ,potem na kompa do sklepu. Po Darię z nią do Tesco po zakupy dla jej mamy i kogoś. Ja sobie kupiłam ,,Kinder Bueno" i Frugo ♥ I jednego batonika zjadłam ,a drugiego włożyłam do kieszeni. Przechodzimy przez ulicę i ja patrzę jak już byłyśmy po drugiej stronie że na coś ustałam jak przebiegałyśmy ,patrzę a tu baton leży przy krawędzi ulicy. Na dodatek prawie wleciałam pod samochód. haha! Potem poszłyśmy na plac zabaw na bujaczki ,potem przyszedł Kuba . Paulina , Marysia i Kamilek i Kuba chciał żebyśmy z nim grały w lupiego jasia ,,my" czyli ja i Daria nam sie nie chciało więc powiedziałyśmy żeby pograł z Pauliną i Kamilkiem. No i grali my się bujałyśmy ,jak chciałam schować Frugo do reklamówki to Paulina mnie podsiadła poszłam grać z nimi potem dołączyła się Daria. Okazało się że zostało nam nie wiele czasu więc udałyśmy się na kamień. Niestety tak wolno szłyśmy że musiałyśmy już wracać spotkałyśmy Ojca kolegi mojego brata. Spuścił Reksia ze smyczy ,on do mnie podbiegł i zaczeła się rozmowa z Ojcem kolegi mojego brata: 
O-Widzisz rozpoznał Cię 
J- :) 
O-Chcesz go? 
J-Nie... 
O-A twoja mama pracuje 
J- Tak 
O-w Kowalewie? 
J-nie w bławatku 
O-a... to blisko ma, 
J-No.. 
O-A sama odeszła czy ją zwolnili?
J-Znaczy... Zakład zlikwidowali
O-A no tak słyszałem... A tyle samo zarabia czy mniej? 
J-Chyba tyle samo.. 
O-A.. A mojego syna nie chciałaś to se drugą Agnieszkę znalazł 
J-hah.. :)
O-Dobra idziemy... 
J-Dowidzenia. 
Potem wróciłam do domu ,dokończyłam lekcje robić i usiadłam na kompa. 
Teraz siedzę i czekam aż Daria pierwsza napiszę na gg... ;) 
Dobra ja wykonam pierwszy ruch... ;) :P 
Pa ♥ 

Ps.Dziś notka nawet długa wyszła. Postaram się żeby więcej takich było... :) 

sobota, 26 maja 2012

Już jest lepiej ...!

Cześć wczoraj też w domu. cały czas na laptopie ,pisząc z Darią i słuchając piosenek. Potem przyszła Klaudia J. i Kercik lekcje mi przynieść potem usiadłyśmy na kompa ,ale Klaudia musiała już iść ,kercik została i grałyśmy sobie :) Potem poszła ja siedziałam w domu. Do czasu aż mama zadzwoniła żebym przyszła pod Lidl po truskawki bo musi iść do Lidla czekałam na nią jeszcze przed jednym sklepem z kotkiem który chciał żebym go głaskała kladł mi się na butach i wgl. się łasił <3 śliczny był. Dziś na chyba na dwór z Darią i Kercikiem. Dziś wreszcie na dwór! ;d Oł jea! Czekam właśnie aż będzie obiad... Na nk się nie mogę zalogować :( Notka krótka... potem może coś napiszę się zobaczy pa! ;) ♥ 
 
Nie kopiuj kotek, bo będą tortury.bieber.ogg /ksztalty/nutki/czarna_nutkaa.cur 1xff#ffffffxff1xffundefinedxff50xff50xff60 2xff#000000xff1xff♥xff10xff20xff50xff5xff30xff33xff4